09-06-2004, 22:27
Jak bawimy się w dokładne formułowanie twierdzeń to proszę bardzo.
''mój wywód jest teoretyczny (opieram go jedynie o doświadczenie z używania butów z gore i bez)''
Wywód był teoretyczny bo nie wykonałem eksperymentu, który notabene byłby bardzo kosztowny ze względu na konieczność umieszczenie bardzo małych higrometrów między skórą a membraną. A to że pisze o moich doświadczeniach z użytkowania wynika jedynie z faktu, że znane jest mi odzczucie subiektywne dotyczące gorszej oddychalności butów z membranami.
Ja bym chciał wiedzieć jak to działa a nie tylko jak to ma działać wg. firmy gore.
Cudów to ja od gore nie oczekuje ale nie chce to będzie chociaż trochę lepsze od tradycyjnych metod.
I jak działa w kurtce to może niech tam zostanie a nie na siłe ląduje w butach.
Zgoda że sól i pot mogą zapychać pory w membranie.
Ale membrana pokryta skórą nasączoną wodą napewno nie oddycha. I ja jestem zdnaia, że wole tą wode z zewnątrz niż własny pot.
A buty to mi najczęściej mokną w mokrej trawie i roztapiającym się sniegu (wiem powiniennem sobie na snieg skorupy kupic - pewnie tak zrobie ).
A najlepsze obuwie wodoodporne na lato to sandały ;)
''mój wywód jest teoretyczny (opieram go jedynie o doświadczenie z używania butów z gore i bez)''
Wywód był teoretyczny bo nie wykonałem eksperymentu, który notabene byłby bardzo kosztowny ze względu na konieczność umieszczenie bardzo małych higrometrów między skórą a membraną. A to że pisze o moich doświadczeniach z użytkowania wynika jedynie z faktu, że znane jest mi odzczucie subiektywne dotyczące gorszej oddychalności butów z membranami.
Ja bym chciał wiedzieć jak to działa a nie tylko jak to ma działać wg. firmy gore.
Cudów to ja od gore nie oczekuje ale nie chce to będzie chociaż trochę lepsze od tradycyjnych metod.
I jak działa w kurtce to może niech tam zostanie a nie na siłe ląduje w butach.
Zgoda że sól i pot mogą zapychać pory w membranie.
Ale membrana pokryta skórą nasączoną wodą napewno nie oddycha. I ja jestem zdnaia, że wole tą wode z zewnątrz niż własny pot.
A buty to mi najczęściej mokną w mokrej trawie i roztapiającym się sniegu (wiem powiniennem sobie na snieg skorupy kupic - pewnie tak zrobie ).
A najlepsze obuwie wodoodporne na lato to sandały ;)