04-12-2011, 08:33
Problem polega na tym, że namoknięta skóra w przypadku butów (albo zewnętrzna tkanina w przypadku odzieży membranowej) nie odprowadza tak skutecznie pary wodnej i dlatego bardzo ważne jest skuteczne impregnowanie. Sam gore tex nie sprawi, że w bucie będzie sucho. Pot zamiast zostać odparowany, pozostanie wewnątrz i cała idea wodoodporności bierze w łeb. Blatio ma rację co do skarpet. Dodatkowy problem jest taki, że jeśli buty nam przemokły (najgorszy scenariusz) albo nie odprowadziły nadmiaru wilgoci z pocenia, to po pierwsze, nasza skóra staje się miękka i bardziej podatna na obtarcie i odciski. Po drugie stopa będzie bardziej poruszać się wewnątrz buta, co zwykle kończy się również odciskami, obtarciami i obiciami. Po trzecie buty z gore schną znacznie dłużej, niż buty bez membrany. Naturalne suszenie w temperaturze pokojowej (co jest zalecane) może trwać kilka dni, a suszenie na grzejniku zrujnuje prawdopodobnie buty, spowoduje twardnienie i następnie pękanie skórzanych butów. Podsumowując więc należy zadbać o impregnację i nie dopuścić do przemoczenia oraz nosić takie skarpety, które najskuteczniej ograniczą skutki ewentualnego zawilgocenia wewnątrz obuwia.
-------------------------------------------
YT
-------------------------------------------
YT