10-04-2007, 16:51
Ja swoje buty (Scarpa main) potraktowałem wazeliną (taka dla niemowląt, skończyłem ja używac jak byłem mały) i jestem zadowolony. Wazelinka wizualnie wygładziła mi buty (jak to ktoś określił coś między nubukiem a licówką). Buty były w bardzo złym stanie, skóra był dość stwardniała (skutki używania niewłaściwego impregnatu), po wsmarowaniu wazeliny (w temperaturze pokojowej) skóra zmiękła i i poprawił się komfort chodzenia. Co do wodoodporności to w porównaniu z woskiem do impregnacji była średnia (ani zadowalająca, ani nie). Choć mój cel - odżywienie buta został osiągnięty.
Wnioski takie jak bartkr do nowych wosk, ze starymi można experymentować.
OT:czytam posty powyżej, patrze na datę, i deja vu, gdzieś to już czytałem, dopiero potem
Wnioski takie jak bartkr do nowych wosk, ze starymi można experymentować.
OT:czytam posty powyżej, patrze na datę, i deja vu, gdzieś to już czytałem, dopiero potem