03-01-2007, 12:14
no wiele ciekawych rzeczy Skibicki wypisuje, ale im dalej brnie w swoje wywody, tym bardziej mam wrażenie, że to trochę taki wioskowy mędrek
zgadzam się z ogólną myślą - ja też preferuję butki czysto skórzane, a śmierdzioteks pozostawiam ostatecznie na zimę, ale:
dobre woski, które stosowałem (nikkwax, meindl) nakładane metodą piekarnikową (dobrze wyczyszczone wodą i wyschnięte buty smaruję do oporu i do piekarnika, znów smaruję i wygrzewam i tak do momentu, aż wosk przestanie wsiąkać) impregnują równie skutecznie - robię to raz i wystarczy na cały sezon, woda się takich butów nie ima
oddychalność nie wygląda na zaburzoną - nie ma przecież skorupy wosku tylko mocno natłuszczona skóra, również w środku
te woski opierają się na tych samych preparatach (żywica, tłuszcze), mogą się trochę różnić tylko nośnikiem
pasty + oleje, o których jest wspomniane rzeczywiście są tańsze - to jest argument
natomiast pomysł, który tak bardzo lansuje pt. kup używane kastingery czy inne volkli na allegro za 100zł, odnów i będziesz miał super buty jest trochę dziwny... średnio mam ochotę chodzić w butach po kimś
ciężko mi się przekonać do butów z lat 80 a'la zawraty - one nawet po zmiękczeniu olejem do miękkości rękawiczek nie muszą być wygodne, ani powalające jakościowo
poza tym mają zasadnicze wady - brak gumowego otoka, sztywność tylko na skały, itd...
ale jak wyjdzie mi wosk, to nabędę w/w wspomniane preparaty i poćwiczę :)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
zgadzam się z ogólną myślą - ja też preferuję butki czysto skórzane, a śmierdzioteks pozostawiam ostatecznie na zimę, ale:
dobre woski, które stosowałem (nikkwax, meindl) nakładane metodą piekarnikową (dobrze wyczyszczone wodą i wyschnięte buty smaruję do oporu i do piekarnika, znów smaruję i wygrzewam i tak do momentu, aż wosk przestanie wsiąkać) impregnują równie skutecznie - robię to raz i wystarczy na cały sezon, woda się takich butów nie ima
oddychalność nie wygląda na zaburzoną - nie ma przecież skorupy wosku tylko mocno natłuszczona skóra, również w środku
te woski opierają się na tych samych preparatach (żywica, tłuszcze), mogą się trochę różnić tylko nośnikiem
pasty + oleje, o których jest wspomniane rzeczywiście są tańsze - to jest argument
natomiast pomysł, który tak bardzo lansuje pt. kup używane kastingery czy inne volkli na allegro za 100zł, odnów i będziesz miał super buty jest trochę dziwny... średnio mam ochotę chodzić w butach po kimś
ciężko mi się przekonać do butów z lat 80 a'la zawraty - one nawet po zmiękczeniu olejem do miękkości rękawiczek nie muszą być wygodne, ani powalające jakościowo
poza tym mają zasadnicze wady - brak gumowego otoka, sztywność tylko na skały, itd...
ale jak wyjdzie mi wosk, to nabędę w/w wspomniane preparaty i poćwiczę :)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...