14-05-2013, 05:51
W czerwcu minią 2 lata odkąd kupiłem sobie tą kurtkę (Forclaz 400). Była wtedy na promocji i udało mi się ją kupić za 189zł, za taką cenę było naprawdę warto. Do tej pory nie straciła ze swojej wodoodporności a wytrzymuje dość długo, 8 godzin deszczo-mżawki nic jej nie robi. Nosiłem w różnych warunkach pogodowych i terenowych. Na co dzień chodzę w niej do pracy i tak po mieście, jeździłem w niej na nartach jak już było trochę cieplej, zabieram na wypady w góry (głównie beskidy), czasem w teren do pracy (geolog). Wentylacja w kurtce to fajna sprawa, ale tu zamek mógłby przebiegać trochę inaczej (chociaż mogłaby być wtedy niewygodna...). Nie ma tak jak chyba w większości kurtek z tym patentem że rozpinamy trochę rękawa i dół kurtki, zamek zaczyna się pod pachami czyli mamy wentylację boków (dziura bez żadnej siatki). Krój kurtki może nie odpowiadać każdemu, dość krótka i długie rękawy (nie wszystkie moje bluzy się pod nią mieszczą na długość). Jeszcze kwestia pakowności... ze względu na zamki przeciwbryzgowe (gumowane takie), nie zawsze składa się tak ładnie i ciężko złożyć ją w małą kostkę. Kaptur jest regulowany. Wygląd - dzięki temu najpierw zwróciłem na nią uwagę :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Za 189 zł kupiłbym jeszcze raz ale za 350 to zastanowiłbym się czy nie ma czegoś lepszego w tej cenie.
Na ulewę na szlaku foliowe ponczo jest moim zdaniem w 100% lepsze, ochroni też plecak i trochę spodni
---
Edytowany: 2013-05-14 09:58:25
Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Za 189 zł kupiłbym jeszcze raz ale za 350 to zastanowiłbym się czy nie ma czegoś lepszego w tej cenie.
Na ulewę na szlaku foliowe ponczo jest moim zdaniem w 100% lepsze, ochroni też plecak i trochę spodni
---
Edytowany: 2013-05-14 09:58:25