08-09-2011, 23:27
Ja mogę dodać od siebie, że mniej więcej półtora roku temu zakupiłem kurtkę Arpenaz, bodajże 100, w tej chwili nie pamiętam bo nie zabrałem jej ze sobą w góry (skąd własnie nadaję).
Ocena negatywna - używałem tej kurtki przez rok, będąc na emigracji chwilowej w UK, wydawało mi się, że ta kurtka będzie idealna na tamte warunki pogodowe. Wpierw chciałem zakupić najtańszy model kurtki Arpenaz, ale ostatecznie dodałem trochę zł i kupiłem model ''wyższy''.
Może wodoodporne to to i jest, ale oddychalność jest po prostu masakryczna.
Po wyskoczeniu w chłodny dzień, z padającym maczkiem wróciłem cały mokry (idąc raczej normalnym tempem), tak, że aż lało się z rękawów i kurtkę musiałem wywinąć na lewo by wyschła kompletnie. Nie znam się niestety na parametrach i nic w tej kwestii nie dodam, ale jeżeli o mnie chodzi to kurtka zostanie sprzedana (jeśli ktoś to w ogóle będzie chciał kupić) i jestem zmuszony kupić coś innego.
A aktualnie przydałoby mi się bo się pogoda w Tatrach załamała. Na razie ''obskakuję'' wszystko w bluzie i mam awaryjnie pelerynę, ale to tylko na kilka chwil bo robi się również sauna, ale to tylko pelerynka, a nie kurtka za ''stówę''.
Ogólnie do Decathlonu mam mieszane uczucia, bo są rzeczy naprawdę fajne, ale są też takie niewypały.
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
delorean88@gmx.com
Ocena negatywna - używałem tej kurtki przez rok, będąc na emigracji chwilowej w UK, wydawało mi się, że ta kurtka będzie idealna na tamte warunki pogodowe. Wpierw chciałem zakupić najtańszy model kurtki Arpenaz, ale ostatecznie dodałem trochę zł i kupiłem model ''wyższy''.
Może wodoodporne to to i jest, ale oddychalność jest po prostu masakryczna.
Po wyskoczeniu w chłodny dzień, z padającym maczkiem wróciłem cały mokry (idąc raczej normalnym tempem), tak, że aż lało się z rękawów i kurtkę musiałem wywinąć na lewo by wyschła kompletnie. Nie znam się niestety na parametrach i nic w tej kwestii nie dodam, ale jeżeli o mnie chodzi to kurtka zostanie sprzedana (jeśli ktoś to w ogóle będzie chciał kupić) i jestem zmuszony kupić coś innego.
A aktualnie przydałoby mi się bo się pogoda w Tatrach załamała. Na razie ''obskakuję'' wszystko w bluzie i mam awaryjnie pelerynę, ale to tylko na kilka chwil bo robi się również sauna, ale to tylko pelerynka, a nie kurtka za ''stówę''.
Ogólnie do Decathlonu mam mieszane uczucia, bo są rzeczy naprawdę fajne, ale są też takie niewypały.
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
delorean88@gmx.com