30-04-2008, 12:22
kupiłam Chiruci Uralesy w sierpniu ubiegłego roku, miałam na jednym wyjeździe w Tatry, 2 razy do lasu, i w chili obecnej przezywam dramat, bo muszę je reklamować. Podeszwa na pięcie woła jesc, i to szerokim peknięciem! Płakac się chce, bo pierwszy raz w zyciu tyle pienędzy na buty wydałam i miałam nadzieję ponosic je dłużej.
-------------------------------------------
marta
-------------------------------------------
marta