To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test sprzętu Berghausa, dzięki dystrybutorowi Fordex
#47
Softshell Berghaus Baltoro

Czas intensywnego użytkowania: około 50dni

Miejsce użytkowania: różne maleństwa+1600km na trasie Piekary Śląskie-Rzym, średni wydeptany dystans dzienny 45km

Pierwsze wrażenia i kilka fotek(http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10e9...36158.html):

Waga 600gram, na ciele nieodczuwalna. Zamki YKK. Dobrze zabezpieczone. Rękawy wykończone elastyczną lamówką z lycry, posiadające otwór na kciuk. Listwa materiałowa zabezpieczająca dostaniu się wilgoci z zewnątrz przez główny zamek.
Świetnie dopasowany krój. Można z całą pewnością stwierdzić, że nie krępuje ruchów, np podczas wymachiwania kijkami przy jednoczesnym dobrym przyleganiu do sylwetki. Materiał przyjemny dla ciała. Swobodny dostęp do kieszeni przy założeniu pasa biodrowego.

Wygląd:
jak na mój gust świetny, z resztą to jest kwestia indywidualna, są zdjęcia.

Wiatroodporność:
całkowita, przynajmniej w warunkach w których Baltoro był używany podczas tripu, największy przewiew na przełęczy 1800m w Alpach nie ruszał go. Jednym słowem Windstopper działa.

Oddychalność:
bardzo dobra- można powiedzieć, że stały komfort termiczny oczywiście w odpowiednich temperaturach. Soft był używany non-stop może przez 10dni, po za tym w godzinach 4-7rano i późną nocą, kiedy było jeszcze chłodno. Testowałem z Berknerem Ultra Pro, Berghausem SS Tech-T, Craftem Pro Cool i Pro Cool Mesh, Expedusem Extremeline oraz bawełną..Najlepiej współpracuje z Berknerem i Craftem, z resztą oddychających również bez zarzutów. Nie ma żadnego niekomfortowego uczucia wilgoci czy czegoś podobnego.

Wodoodporność:
Cóż, nie jest to konstrukcja stricte przeciwdeszczowa, więc trudno wymagać aby softshell sobie z nim w nie wiadomo jaki sposób radził. Mały deszcz, który nie przeistacza się w ulewę, posiąpi i przestaje - bez problemu. Za to jak zaczyna lać mocniej robi się problem. Z początku ok, z czasem zaczyna przeciekać, przede wszystkim na ramionach i rękawkach. Trzeba wrzucić coś na górę. Wkładałem Marmota Minimalista, wtedy byłem mokry i z góry i z dołu. Należy zatem przewidzieć jak rozwinie się opad i w konsekwencji pozostać tylko przy sofcie albo założyć od razu coś twardszego.

Schnięcie:
całkiem mokry softshell, np po praniu wieczorem, następnego dnia wczesnym rankiem w warunkach pokojowych jest zupełnie suchy, po za końcówkami rękawków gdzie spływała woda, które są wilgotne.

Szybko się brudzi w newralgicznych miejscach jak szyja czy nadgarstki. Podejrzewam, że efekt ten znacznie przyspieszyło nie mycie się 4-5dni ;)

Soft nie mechaci się pod plecakiem ani nic podobnego. Prany 3 razy. Ręcznie. Delikatnie wykręcany. Po praniu nie zauważam żadnej różnicy.

Odnośnie ceny a jakości wypowiem się po zakończeniu testu.

Do tego momentu wrażenia super. Teraz czas na testy jesienno-zimowe: pieszo, rowerem czy na nartach w naszych górach i okolicach.
---
Edytowany: 2008-09-09 17:19:22

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:Test sprzętu Berghausa, dzięki dystrybutorowi Fordex - przez góral świętokrzyski - 05-06-2008, 08:23
RE:Test sprzętu Berghausa, dzięki dystrybutorowi Fordex - przez Nieróbka - 09-06-2008, 21:20
RE:Test sprzętu Berghausa, dzięki dystrybutorowi Fordex - przez Kryvan - 09-09-2008, 16:17

Skocz do: