12-04-2011, 21:57
W sierpniu wybieramy się rodzinnie pod namiot w Jamtlandzkie Góry w środku Półwyspu Skandynawskiego do Szwecji. Zabieramy 11 miesięcznego syna na kemping, gdzie założymy bazę. Będę go nosił w nosidełku. Mam pewien dylemat związany ze spaniem. Jak jeszcze nie było synka to zawsze spaliśmy pod namiotem na karimatach. Teraz z obawy by nie wychłodzić maluszka rozważamy zakup dla syna maty samopompującej. I stanęliśmy przed dylematem. Mat jest mnóstwo i niektóre bardzo drogie. Po długich dyskusjach wybór padł na
produkt Decathlonu karimata samopompująca A200 grubości 2.5 cm. Pod nią podłożymy alumatę a syna do spiwora firmy Husky
(husky wysoki comfort +1, niski -4), który zepniemy ze spiworem mamy lub taty. My zamierzamy spać na zwykłych karimatach
grubości 1 cm. Czy takie rozwiązanie zabezpieczy syna przed zimnem od podłoża? Dodam tylko, że temperatury spadają tam w nocy do +5C.
-------------------------------------------
Rafał
produkt Decathlonu karimata samopompująca A200 grubości 2.5 cm. Pod nią podłożymy alumatę a syna do spiwora firmy Husky
(husky wysoki comfort +1, niski -4), który zepniemy ze spiworem mamy lub taty. My zamierzamy spać na zwykłych karimatach
grubości 1 cm. Czy takie rozwiązanie zabezpieczy syna przed zimnem od podłoża? Dodam tylko, że temperatury spadają tam w nocy do +5C.
-------------------------------------------
Rafał