23-04-2010, 10:38
Zaprawiony w górach to nie jest ale w chodzeniu to tak. Chociaż wiadomo góry to inna bajka, inne ''chodzenie''.
Teraz mamy małą zaprawę w Karkonoszach. Zobaczymy na ile da radę na łatwych szklakach, wtedy będę mógł zaplanować tatry. Będę wiedział ile da radę.
Teraz mamy małą zaprawę w Karkonoszach. Zobaczymy na ile da radę na łatwych szklakach, wtedy będę mógł zaplanować tatry. Będę wiedział ile da radę.