To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


PODRÓŻE NGT / Z dzieckiem w góry / podróże z dziećmi
#9
Mam chwilę, więc rozwinę myśl.
Zaprzyjaźniona połozna wyklarowała nam, że dziecko - szczególnie małe jest w stanie zniesc bardzo duzo pod warunkiem zachowania umiaru. Tzn. musi być nakarmione, przewinięte i nie może marznąć. Zachowanie tych 3 podstawowych zasad nie jest zbyt trudne, szczególnie gdy karmi się piersią. W dobie pampersów, mokrych chusteczek, zarcia w słoiczkach i gotowych soków itp. nawet wyżywienie starszego malucha problemów nie nastręcza. Wiadomo, że o malucha trzeba dbać, ale nie można przeginac w druga stronę. O ile my wytrzymamy trudy podróży i ''wczasowania'' to nasze dziecko tym bardziej.
Jeżeli Wasze maluchy są zdrowe to jedźcie z nimi nawet na koniec świata i nie przejmujcie sie za bardzo. NIc im nie bedzie. Pamietam jak się bałem jak pierwszy raz jechalismy pod namiot. Syn miał wtedy 4 miesiace. Spalismy we 3 w namiocie w spiętych spiworach. Wieczorem umylismy go we wiaderku:) o żadnym przeziębieniu nie było mowy. Jak już wspomniałem - jak miał rok z małym hakiem bylismy w biesach. Jeździlismy wózkiem gdzie się dało, czasem nosiłem go na plecach (niestety nosidło było poza naszymi ówczesnymi możliwosciami). Ważne jest żeby mieć trochę wiecej ubrań (w razie oziębienia, zmoczenia, przemokniecia) dużo picia i jedzenia) ewentualnie cos przeciwdeszczowego, w czym można przeczekac nawałnicę. Jesli prowadzicie wózek - nalezy pamiętać o tym, że moga one ściągnąc pioruny w trakcie burzy (to temat dla ''pogromców mitów'', ale wole nie testowac tego na własnym dzecku).
W mojej ocenie wspólne rodzinne wyjazdy z maluchami są bardzo przyjemne i korzystnie wpływaja na nas wszystkich. My uczymy sie zajmowac dziecmi nie tylko w warunkach domowo laboratoryjnych, ale równiez na łonie natury, dzieci hartuja się, a zdjęcia oglądane po latach dostarczaja mnóstwo emocji i wzruszeń.
Zachęcam niezdecydowanych, zdecydowanych utwierdzam w słuszności - podróżujcie z dziećmi i bawcie się dobrze!

Z turystycznym podrowieniem - JarekGd - tata 4 latka - oczekujacy na 2 dziecko:))
ps. Coś czuję, że to nastapi dziś w nocy!!!!!!
-------------------------------------------
JarekGd

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:PODRÓŻE NGT / Z dzieckiem w góry / podróże z dziećmi - przez JarekGd - 04-06-2008, 11:06
RE:PODRÓŻE NGT / Z dzieckiem w góry / podróże z dziećmi - przez sasq pajak/grappa.pl - 04-06-2008, 13:01
RE:PODRÓŻE NGT / Z dzieckiem w góry / podróże z dziećmi - przez Darek e-horyzont.pl - 05-06-2008, 16:57

Skocz do: