09-07-2008, 14:08
Do usuniętego posta użytykownika Jachol, dotyczace zastosowania leku tramal [ku przestrodze]:
------------------------------------------------------------------------------ --------
Jachol chodzilo o to, ze SOBIE to mozesz brac co sie podoba, byle bys sie nie rwał do leczenia kolegi tramalem :P
sam lek nie powinien zmienic wlasciwosci jako substancja chemiczna, ale na mrozie zmienia wlasciwosci ludzkie cialo. Zakładamy: człowiek łamie noge, leży sobie na śniegu pare godzin, jest głodny i wychłodzony. Siada krążenie, więc leki podane doustnie nie będa działać od razu i nie będą działać z taka siłą jak zwykle, bo po prostu krew ''nie odbierze'' leku z żołądka. Częsty błąd: skoro lek nie dziala, pacjent bierze 2 i 3 dawkę.. trafia potem do ciepłego pomieszczenia, krew startuje i do krwi dostaje sie o wiele za dużo leku..
no i pytanie jak podac lek nieprzytomnemu, tez to sie moze zdarzyc.. tylko dożylnie niestety, o ile uda sie do tej żyły na mrozie dostac, dobrze sie chowa
------------------------------------------------------------------------------ --------
Jachol chodzilo o to, ze SOBIE to mozesz brac co sie podoba, byle bys sie nie rwał do leczenia kolegi tramalem :P
sam lek nie powinien zmienic wlasciwosci jako substancja chemiczna, ale na mrozie zmienia wlasciwosci ludzkie cialo. Zakładamy: człowiek łamie noge, leży sobie na śniegu pare godzin, jest głodny i wychłodzony. Siada krążenie, więc leki podane doustnie nie będa działać od razu i nie będą działać z taka siłą jak zwykle, bo po prostu krew ''nie odbierze'' leku z żołądka. Częsty błąd: skoro lek nie dziala, pacjent bierze 2 i 3 dawkę.. trafia potem do ciepłego pomieszczenia, krew startuje i do krwi dostaje sie o wiele za dużo leku..
no i pytanie jak podac lek nieprzytomnemu, tez to sie moze zdarzyc.. tylko dożylnie niestety, o ile uda sie do tej żyły na mrozie dostac, dobrze sie chowa