03-01-2008, 22:10
Witam wszystkich, właśnie przeczytałem ten temat od samego początku i nigdzie nikt nie wspomniał nic o acardzie, z tego co wyczytałem to też jest kwas acetylosalicylowy.
Powiem szczerze że u mnie to jest jeden z podstawowych leków odkąd zacząłem jeździć w Alpy, teraz już go prawie wogóle nie zażywam ale na początku tzn trzy pierwsze wyjazdy używałem go do rozrzedzenia krwi na większych wysokościach i do zmniejszenia objawów choroby wysokościowej.
Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat?
pozdrawiam
Powiem szczerze że u mnie to jest jeden z podstawowych leków odkąd zacząłem jeździć w Alpy, teraz już go prawie wogóle nie zażywam ale na początku tzn trzy pierwsze wyjazdy używałem go do rozrzedzenia krwi na większych wysokościach i do zmniejszenia objawów choroby wysokościowej.
Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat?
pozdrawiam