21-07-2007, 15:07
Witam wszystkich cierpliwych ponownie.
Poruszę (wyjaśniając) czemu tampon może być tak praktyczny do tamowania krwawienia i nie tylko....
Jasne że można się pośmiać ale nie o to tu w tym wszystkim chodzi.
Zastosowanie :
-tamowanie krwotoku nawet ran postrzałowych (tak owszem można oby nie za głęboko) włożyć go w ranę.
-po rozwarstwieniu może śmiało służyć jako gazik.
-może posłużyć jako puch do rozpalania ognia (naturalnie po rozwastwieniu).
-może posłużyć jako sposób na pozyskanie ognia!!!
wkłada się go pomiędzy dwie listewki i energicznie (roluje pociera)
męcząca metoda ale sprawdzona (ilość ciepła skumulowana w trakcie tarcia wzrasta nadspodziewanie szybko)
-można z dwóch tamponów , węgla aktywowanego i rurki (doskonała jest od pałatki) stworzyć całkiem przyzwoity filtr opadowy do wody.
-wspomnieć o kuszodmuchawce???>pominę...
-oczywisty powód używania pomijam -Panie wiedzą (prawdziwi faceci też)
reasumując :
wielkość pozadrzwiowej apteczki można zmieścić w pudełku po zapałkach nieomal...
Ja zawsze tam dorzucam nadmanganian potasu i małą fiolkę gliceryny(to kolejny sposób pozykania ognia ale chemiczny),zalet nadmanganianu potasu nie zamierzam zbytnio tłumaczyć..
krótko:
-odkażanie ran(wiadomo)
-doraźne odkażanie wody
-w połączeniu z gliceryną lubi się zapalać(sproszkować i kropli kilka nań gliceryny)
O zastosowaniu samej gliceryny już mi sie na razie nie chce mówić (pisać)
-doraźnie nawet jako impregnat( przy odrobinie wprawy w koszuli ''indiańskim'' sposobem da się zagotować wodę)
No i ostatni sposób na wykorzystanie wspomnianego tamponu to :
Włożenie go w usta malkontentom i tym co buciorów nie zdarli za jednym pociągnięciem,szybko spęcznieje skutecznie uniemożliwiając wszelkie dywagacje naturalnie knotem do środka otworu gębowego ;-)
Poruszę (wyjaśniając) czemu tampon może być tak praktyczny do tamowania krwawienia i nie tylko....
Jasne że można się pośmiać ale nie o to tu w tym wszystkim chodzi.
Zastosowanie :
-tamowanie krwotoku nawet ran postrzałowych (tak owszem można oby nie za głęboko) włożyć go w ranę.
-po rozwarstwieniu może śmiało służyć jako gazik.
-może posłużyć jako puch do rozpalania ognia (naturalnie po rozwastwieniu).
-może posłużyć jako sposób na pozyskanie ognia!!!
wkłada się go pomiędzy dwie listewki i energicznie (roluje pociera)
męcząca metoda ale sprawdzona (ilość ciepła skumulowana w trakcie tarcia wzrasta nadspodziewanie szybko)
-można z dwóch tamponów , węgla aktywowanego i rurki (doskonała jest od pałatki) stworzyć całkiem przyzwoity filtr opadowy do wody.
-wspomnieć o kuszodmuchawce???>pominę...
-oczywisty powód używania pomijam -Panie wiedzą (prawdziwi faceci też)
reasumując :
wielkość pozadrzwiowej apteczki można zmieścić w pudełku po zapałkach nieomal...
Ja zawsze tam dorzucam nadmanganian potasu i małą fiolkę gliceryny(to kolejny sposób pozykania ognia ale chemiczny),zalet nadmanganianu potasu nie zamierzam zbytnio tłumaczyć..
krótko:
-odkażanie ran(wiadomo)
-doraźne odkażanie wody
-w połączeniu z gliceryną lubi się zapalać(sproszkować i kropli kilka nań gliceryny)
O zastosowaniu samej gliceryny już mi sie na razie nie chce mówić (pisać)
-doraźnie nawet jako impregnat( przy odrobinie wprawy w koszuli ''indiańskim'' sposobem da się zagotować wodę)
No i ostatni sposób na wykorzystanie wspomnianego tamponu to :
Włożenie go w usta malkontentom i tym co buciorów nie zdarli za jednym pociągnięciem,szybko spęcznieje skutecznie uniemożliwiając wszelkie dywagacje naturalnie knotem do środka otworu gębowego ;-)