27-01-2005, 09:23
Zgadzam się całkowicie z opinią Zity na temat gazików Leko. Miałem wiele okazji użycia, na sobie samym i na innych, gazików Leko do odkażania krwawiących i jednocześnie silnie zabrudzonych ran. Pieczenie jest nieznaczne, krwawienie szybko ustaje, a rana szybko się goi. Działanie gazików Leko jest zupełnie inne niż spirytusu salicylowego. Bardziej przypomina działanie wody utlenionej. W wakacje opatrywałem małego chłopca i zniósł to spokojnie. Trochę popłakiwał, ale bardziej z emocji niż z bólu. Co do naszych dziewczyn, to są one znacznie odporniejsze na ból niż mężczyźni, więc i Leko też zniosą. W swojej (bardzo małej) osobistej apteczce mam zawsze gaziki Leko, które zastępują mi wodę utlenioną i spirytus salicylowy.