20-07-2016, 09:04
Guayaseal - jestem w IDENTYCZNEJ sytuacji :) Woodpacker 75 - kupiony ponad 20 lat temu na wielkich wyprawach do Chorzowa po sprzęt zakupiony po ciężko zdobywanych znajomościach... to były czasy. Gdyby nie łuszcząca się warstwa od wewnątrz i pasy, z których gąbka już chyba wyparowała doszczętnie, plecak uważałbym za ideał pod względem jakości wykonania. Cordura jest nie do zajechania. Jedyny plecak, który macałem a który to wykonaniem nie odstępował od starego poczciwego Alpinusa to Bach, którego swego czasu wystawiałem tu na sprzedaż. Deutery to przy nim nylonowa reklamówka z Biedronki.
Tym bardziej jak widzę posty doświadczonych użytkowników, którzy piszą, że Deuter Futura (profesjonalna seria !!) ma już dziury bo latał luzem w bagażu? Od tego dziury? To w co trzeba je pakować, aby ich nie było? W skrzynie? Mojego Alpinusa nie zapakowałem nigdy, latał wszędzie luzem i wygląda z zewnątrz niemal jak nowy.
Zatem jak widzę wypowiedzi w stylu kolegi m, jakoby Wisport to materiałowo lata 90 to w dobie powszechnej tandety należałoby to traktować jako ogromną zaletę.
Finalnie kupiłem używanego Woodpackera za kilkadziesiąt złotych i zadaptowałem od niego idealnie zachowany pas biodrowy. To nic, że fioletowy :) Niech służy kolejne 20 lat :)
Tym bardziej jak widzę posty doświadczonych użytkowników, którzy piszą, że Deuter Futura (profesjonalna seria !!) ma już dziury bo latał luzem w bagażu? Od tego dziury? To w co trzeba je pakować, aby ich nie było? W skrzynie? Mojego Alpinusa nie zapakowałem nigdy, latał wszędzie luzem i wygląda z zewnątrz niemal jak nowy.
Zatem jak widzę wypowiedzi w stylu kolegi m, jakoby Wisport to materiałowo lata 90 to w dobie powszechnej tandety należałoby to traktować jako ogromną zaletę.
Finalnie kupiłem używanego Woodpackera za kilkadziesiąt złotych i zadaptowałem od niego idealnie zachowany pas biodrowy. To nic, że fioletowy :) Niech służy kolejne 20 lat :)