27-10-2015, 22:51
''Deuter pisze 45+10=55l i oznacza to niemal dokładnie to samo co Ospreyowe 55l''
''Mam porównanie Deuter 45+10l vs Osprey 48l. Główne komory są prawie takie same'' :-)
No to w końcu które są takie same i co to znaczy ''prawie'', ile to litrów, konkretnie, 2, 3, 5, 8?
Nie czepiaj się tych 60L bo strzelam to na oko, nie dokonałem litrażowania, ale faktem jest jednak, że Ospreya, Gregorego czy LA trzeba kupić odpowiednio większego (wg cyfry z nazwy) by móc go postawić obok Tatonki i Deutera.
''Ospreye wydają się dużo mniejsze bo mają inny kształt.''
Nie rozmawiamy o ''wydaje się'' tylko o dokładnym litrażu. Wystarczy różnica wymiaru 2cm na szerokości i głębokości, a pojemność zmieni się o 5 czy 10 litrów. Oko tego nie wyłapie, ale pomiar np. wodą czy granulatem tak.
Ja proszę tylko o jedno, nie mówmy komuś by kupił sobie przykładowe 50L Ospreya czy Deutera, bo to są plecaki inaczej litrażowane, a różnica może sięgać nawet kilkunastu litrów w przypadku tych największych. Po to kiedyś ktos założył wątek o litrażowaniu naszych plecaków, byśmy dziś nie prowadzili tej dyskusji. No ale takie jest NGT, opiera się na oku i wydawaniu się, a nie na konkretnych cyfrach i wartościach.
Przykład z mojego podwórka. LA Lhotse 65:75 ND. Na pierwszy rzut oka ogromny jak dla dziewczyny. Litrażowanie wykazało, iż w komorze jest tylko 55 litrów miejsca, a w klapie i kieszeniach bocznych znajduje się brakujące 10 do wartości 65. 10L to komin rzecz jasna. W nomenklaturze Deuterowo Tatonkowej ten plecak nazywał by się Lhotse 55 lub 55+10, które już nie stawia go na równi z AC 65+10 SL mimo, iż tak by się początkowo wydawało. Czy zmienia to postać rzeczy? Moim zdaniem tak, bo 10L to spora wartość.
---
Edytowany: 2015-10-27 23:05:48
---
Edytowany: 2015-10-27 23:06:52
''Mam porównanie Deuter 45+10l vs Osprey 48l. Główne komory są prawie takie same'' :-)
No to w końcu które są takie same i co to znaczy ''prawie'', ile to litrów, konkretnie, 2, 3, 5, 8?
Nie czepiaj się tych 60L bo strzelam to na oko, nie dokonałem litrażowania, ale faktem jest jednak, że Ospreya, Gregorego czy LA trzeba kupić odpowiednio większego (wg cyfry z nazwy) by móc go postawić obok Tatonki i Deutera.
''Ospreye wydają się dużo mniejsze bo mają inny kształt.''
Nie rozmawiamy o ''wydaje się'' tylko o dokładnym litrażu. Wystarczy różnica wymiaru 2cm na szerokości i głębokości, a pojemność zmieni się o 5 czy 10 litrów. Oko tego nie wyłapie, ale pomiar np. wodą czy granulatem tak.
Ja proszę tylko o jedno, nie mówmy komuś by kupił sobie przykładowe 50L Ospreya czy Deutera, bo to są plecaki inaczej litrażowane, a różnica może sięgać nawet kilkunastu litrów w przypadku tych największych. Po to kiedyś ktos założył wątek o litrażowaniu naszych plecaków, byśmy dziś nie prowadzili tej dyskusji. No ale takie jest NGT, opiera się na oku i wydawaniu się, a nie na konkretnych cyfrach i wartościach.
Przykład z mojego podwórka. LA Lhotse 65:75 ND. Na pierwszy rzut oka ogromny jak dla dziewczyny. Litrażowanie wykazało, iż w komorze jest tylko 55 litrów miejsca, a w klapie i kieszeniach bocznych znajduje się brakujące 10 do wartości 65. 10L to komin rzecz jasna. W nomenklaturze Deuterowo Tatonkowej ten plecak nazywał by się Lhotse 55 lub 55+10, które już nie stawia go na równi z AC 65+10 SL mimo, iż tak by się początkowo wydawało. Czy zmienia to postać rzeczy? Moim zdaniem tak, bo 10L to spora wartość.
---
Edytowany: 2015-10-27 23:05:48
---
Edytowany: 2015-10-27 23:06:52