22-10-2015, 21:16
Nie jestem pewien czy temat pokrowców przeciwdeszczowych do plecaków był tutaj poruszany w dziale plecaków (czy to większych czy mniejszych) czy też nie... W każdym bądź razie mi chodził po głowie już od jakiegoś czasu...
Generalnie obserwując rynek plecaków trafia mnie szlag że poważne firmy , sprzedające swoje drogie plecaki, nie wyposażają ich standardowo w pokrowce przeciwdeszczowe. Moim zdaniem jest to nienormalne i nastawione celowo na złupienie klienta. Bo jeżeli firmy typu Deuter, Osprey , Gregory, TNF czy inny Arcteryx oferują plecaki w cenach 500, 700 czy nawet 1000zł i nie oferują klientowi standardowo pokrowca przeciwdeszczowego to coś jest nie tak.
Oczywiście taki pokrowiec można sobie zakupić oddzielnie. A na tym firmy zarabiają... I np. nie dość ze ktoś wywalił na plecak Arctyrexa z 800zł to jeszcze musi kupić sobie za 140zł pokrowiec... Kawałek szmaty za 140zl. Bo wielka i poważna firma nie daje tego w komplecie. To tak jak bym poszedł do salonu Mercedesa czy innego Audi i kupił auto z górnej półki za 200-300 tys zł bez poduszek.... A poduszki powietrzne to sobie powinienem dokupić. Jak wyglądała by taka firma?
A pokrowiec przeciwdeszczowy do plecaka to jedna z podstawowych rzeczy. To element bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa ładunku. Naszych rzeczy. I za ten kawałek materiału ( z logo) trzeba wyłożyć ok. 5 do nawet 10% wartości plecaka. Do jest dopiero niepoważne traktowanie.
Tak swego czasu zakupiłem swojego Ospreya Stratoss 34. Nawet nie myślałem o pokrowcu bo byłem pewien że ma. W końcu to podstawowy element plecaka. Dziś nigdy bym tego plecaka nie kupił... Mimo ze nie sprawia problemu, jest ok, świetnie się sprawuje... Ale dla samej zasady że musiałem dokupić pokrowiec.
Dlaczego to wszystko piszę? Wielu ludzi zagląda tutaj i szuka porady w sprawie plecaka. Co kupić? Jaki? Sprawdzają wszystkie za i przeciw... A temat pokrowców jednak rzadko się tutaj pojawia przy okazji tych porad. I na koniec może być tak że ktoś zapożyczy się kupi plecak za 500-700zł a potem będzie zdziwiony że będzie musiał wyłożyć kolejne 100zł za pokrowiec (jeżeli będzie chciał z logo).
Reasumując... Kupując plecaki należy patrzeć czy mają pokrowce. Bo to jest jeden z najważniejszych elementów wyposażenia. Dobrze jak ktoś połapie się przed wyjazdem... Gorzej jak deszcz go zastanie na szlaku a ten będzie szukał pokrowca którego nigdy nie było w komplecie...
-------------------------------------------
JAca
Generalnie obserwując rynek plecaków trafia mnie szlag że poważne firmy , sprzedające swoje drogie plecaki, nie wyposażają ich standardowo w pokrowce przeciwdeszczowe. Moim zdaniem jest to nienormalne i nastawione celowo na złupienie klienta. Bo jeżeli firmy typu Deuter, Osprey , Gregory, TNF czy inny Arcteryx oferują plecaki w cenach 500, 700 czy nawet 1000zł i nie oferują klientowi standardowo pokrowca przeciwdeszczowego to coś jest nie tak.
Oczywiście taki pokrowiec można sobie zakupić oddzielnie. A na tym firmy zarabiają... I np. nie dość ze ktoś wywalił na plecak Arctyrexa z 800zł to jeszcze musi kupić sobie za 140zł pokrowiec... Kawałek szmaty za 140zl. Bo wielka i poważna firma nie daje tego w komplecie. To tak jak bym poszedł do salonu Mercedesa czy innego Audi i kupił auto z górnej półki za 200-300 tys zł bez poduszek.... A poduszki powietrzne to sobie powinienem dokupić. Jak wyglądała by taka firma?
A pokrowiec przeciwdeszczowy do plecaka to jedna z podstawowych rzeczy. To element bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa ładunku. Naszych rzeczy. I za ten kawałek materiału ( z logo) trzeba wyłożyć ok. 5 do nawet 10% wartości plecaka. Do jest dopiero niepoważne traktowanie.
Tak swego czasu zakupiłem swojego Ospreya Stratoss 34. Nawet nie myślałem o pokrowcu bo byłem pewien że ma. W końcu to podstawowy element plecaka. Dziś nigdy bym tego plecaka nie kupił... Mimo ze nie sprawia problemu, jest ok, świetnie się sprawuje... Ale dla samej zasady że musiałem dokupić pokrowiec.
Dlaczego to wszystko piszę? Wielu ludzi zagląda tutaj i szuka porady w sprawie plecaka. Co kupić? Jaki? Sprawdzają wszystkie za i przeciw... A temat pokrowców jednak rzadko się tutaj pojawia przy okazji tych porad. I na koniec może być tak że ktoś zapożyczy się kupi plecak za 500-700zł a potem będzie zdziwiony że będzie musiał wyłożyć kolejne 100zł za pokrowiec (jeżeli będzie chciał z logo).
Reasumując... Kupując plecaki należy patrzeć czy mają pokrowce. Bo to jest jeden z najważniejszych elementów wyposażenia. Dobrze jak ktoś połapie się przed wyjazdem... Gorzej jak deszcz go zastanie na szlaku a ten będzie szukał pokrowca którego nigdy nie było w komplecie...
-------------------------------------------
JAca