04-12-2013, 21:29
PRS
Zwróć uwagę, że moja odpowiedż dotyczyła pytania Dammmian, który określił budżet na 500 do 600 zł. Deuter z serii Aircontact nie mieści się w tym przedziale cenowym, a Ospreya Aether można właśnie na jednym z portali aukcyjnych kupić nowego we właściwej cenie :)
Co więcej - miałem w domu Deutera AC (bez PRO), więc znam i doceniam wygodę jaką zapewnia ten system nośny. Miałem też Berghausa C7 z doskonałym BioFlex. Mimo to teraz używam Aethera, bo w mojej ocenie nosi się go równie niemęcząco, jak te poprzednie, a w porównaniu do C7 mam ok. 500g mniej na garbie już na starcie. W przypadku Deutera AC Pro oszczędność na wadze sięga kilograma!
W dobie szukania oszczędności wagowej na każdym produkcie (co efekcie dość radykalnie zmniejszyło ciężar noszonych przeze mnie plecaków) wartości liczone w setkach gramów w dół są nie do przecenienia - przynajmniej dla mnie. Poprostu nie widzę uzasadnienia dla dżwigania dodatkowego kilograma w samym worze nic właściwie nie zyskując w zamian.
Dostęp od frontu plecaka wykorzystuję, np. w namiocie zimą, kiedy plecak leży pod głową i aby coś wyciągnąć z wnętrza nie muszę sięgać od góry do samego dołu, co w małym ciasnym namiocie jest upierdliwe. Tutaj plecak otwieram jak walizkę i wyjmuję, np. bieliznę Kwarka :)
To przy takich weekendowych wyjazdach , czy też w Alpach.
W dalekich wyjazdach, rzeczywiście podział plecaka i jakieś tam dostępy są zbędne, bo wór wyłożony jest nieprzemakalną wkładką. Jeśli więc tak plecak ma być wykorzystywany, jako cały niepodzielny, to po co Deuter AC , czy inny Osprey?
Lepiej sprawdzi się typowy plecak ekspedycyjny. Ja właśnie kupiłem Berghausa Expedition Lite 80 na takie wyjazdy. Plecak ogromny, o wadze wyjściowej 1500g, ale z fajnym systemem rolowania i zapinania komina, co pozwoli jeszcze bardziej obniżyć wagę, poprzez odjęcie klapy.
Po co dżwigać 3 kg plecaka?
---
Edytowany: 2013-12-04 21:46:26
-------------------------------------------
cześć i czołem
Zwróć uwagę, że moja odpowiedż dotyczyła pytania Dammmian, który określił budżet na 500 do 600 zł. Deuter z serii Aircontact nie mieści się w tym przedziale cenowym, a Ospreya Aether można właśnie na jednym z portali aukcyjnych kupić nowego we właściwej cenie :)
Co więcej - miałem w domu Deutera AC (bez PRO), więc znam i doceniam wygodę jaką zapewnia ten system nośny. Miałem też Berghausa C7 z doskonałym BioFlex. Mimo to teraz używam Aethera, bo w mojej ocenie nosi się go równie niemęcząco, jak te poprzednie, a w porównaniu do C7 mam ok. 500g mniej na garbie już na starcie. W przypadku Deutera AC Pro oszczędność na wadze sięga kilograma!
W dobie szukania oszczędności wagowej na każdym produkcie (co efekcie dość radykalnie zmniejszyło ciężar noszonych przeze mnie plecaków) wartości liczone w setkach gramów w dół są nie do przecenienia - przynajmniej dla mnie. Poprostu nie widzę uzasadnienia dla dżwigania dodatkowego kilograma w samym worze nic właściwie nie zyskując w zamian.
Dostęp od frontu plecaka wykorzystuję, np. w namiocie zimą, kiedy plecak leży pod głową i aby coś wyciągnąć z wnętrza nie muszę sięgać od góry do samego dołu, co w małym ciasnym namiocie jest upierdliwe. Tutaj plecak otwieram jak walizkę i wyjmuję, np. bieliznę Kwarka :)
To przy takich weekendowych wyjazdach , czy też w Alpach.
W dalekich wyjazdach, rzeczywiście podział plecaka i jakieś tam dostępy są zbędne, bo wór wyłożony jest nieprzemakalną wkładką. Jeśli więc tak plecak ma być wykorzystywany, jako cały niepodzielny, to po co Deuter AC , czy inny Osprey?
Lepiej sprawdzi się typowy plecak ekspedycyjny. Ja właśnie kupiłem Berghausa Expedition Lite 80 na takie wyjazdy. Plecak ogromny, o wadze wyjściowej 1500g, ale z fajnym systemem rolowania i zapinania komina, co pozwoli jeszcze bardziej obniżyć wagę, poprzez odjęcie klapy.
Po co dżwigać 3 kg plecaka?
---
Edytowany: 2013-12-04 21:46:26
-------------------------------------------
cześć i czołem