04-12-2013, 00:35
No więc tak. Przede wszystkim musisz mierzyć. Choćby nie wiem jak dobrze plecak leżał na plecach osoby X, osobie Y może zupełnie nie odpowiadać. Nie ma zasady.
O TNF nic nie wiem, ale skoro za drogi to po co sobie głowę nim zawracać? HiM'a bym sobie odpuścił, nie słyną ze zbyt dobrych plecaków. Szczególnie, ze ma być użytkowany w Alpach podczas dłuższej wędrówki. Pytanie jeszcze - czy jedzenie będziesz uzupełniać co jakiś czas czy chcesz na tydzień się spakować? Wspinać się z żarciem na tydzień to chyba nie najlepszy pomysł ;D Ogólnie wspinaczka z plecakiem ~70l byłaby dla mnie katorgą. Zastanów się czy potrzebujesz takiego wora (zakładam ciągle, że mówimy o lecie i niższych partiach Alp).
LA robi świetne plecaki, które bardzo dobrze na mnie leżą. Mają super rozwiązania techniczne. Podobno (piszę, że podobno bo sam nigdy nie używałem dłużej plecaka LA) są bardzo trwałe co w sumie nie dziwi. Firma to klasa sama w sobie. Ale 76l...?
Verden to ciężki (!) wół roboczy do przenoszenia ziemniaków do piwnicy. Mi osobiście źle leżał. Wydawał się toporny, ''gruby'' i nieporęczny.
O Wolfgangu też się nie wypowiem bo nic nie wiem.
Jeśli ograniczyłbyś wagę ekwipunku do ~17 kg max to na pewno Osprey Exos by się sprawdził. Z linami jednak może być ciężko.
Duży wybór litrażów tego modelu na pewno sprzyja wyborowi. Wszelkie pytania użytkowe (tak myślę) możesz kierować do Yatzka, który jest użytkownikiem Exosa. Przeszedł z nim cały GSB. Mi zawsze chętnie odpowiadał na maile, bardzo ciekawie i wyczerpująco ;)
O TNF nic nie wiem, ale skoro za drogi to po co sobie głowę nim zawracać? HiM'a bym sobie odpuścił, nie słyną ze zbyt dobrych plecaków. Szczególnie, ze ma być użytkowany w Alpach podczas dłuższej wędrówki. Pytanie jeszcze - czy jedzenie będziesz uzupełniać co jakiś czas czy chcesz na tydzień się spakować? Wspinać się z żarciem na tydzień to chyba nie najlepszy pomysł ;D Ogólnie wspinaczka z plecakiem ~70l byłaby dla mnie katorgą. Zastanów się czy potrzebujesz takiego wora (zakładam ciągle, że mówimy o lecie i niższych partiach Alp).
LA robi świetne plecaki, które bardzo dobrze na mnie leżą. Mają super rozwiązania techniczne. Podobno (piszę, że podobno bo sam nigdy nie używałem dłużej plecaka LA) są bardzo trwałe co w sumie nie dziwi. Firma to klasa sama w sobie. Ale 76l...?
Verden to ciężki (!) wół roboczy do przenoszenia ziemniaków do piwnicy. Mi osobiście źle leżał. Wydawał się toporny, ''gruby'' i nieporęczny.
O Wolfgangu też się nie wypowiem bo nic nie wiem.
Jeśli ograniczyłbyś wagę ekwipunku do ~17 kg max to na pewno Osprey Exos by się sprawdził. Z linami jednak może być ciężko.
Duży wybór litrażów tego modelu na pewno sprzyja wyborowi. Wszelkie pytania użytkowe (tak myślę) możesz kierować do Yatzka, który jest użytkownikiem Exosa. Przeszedł z nim cały GSB. Mi zawsze chętnie odpowiadał na maile, bardzo ciekawie i wyczerpująco ;)