27-04-2012, 13:44
Właśnie zastanawiam się czy taki plecak jak Kestrel będzie mi potrzebny. Głównie mam zamiar wykorzystywać plecak, jak torbę podróżną, tyle, że wygodniejszą do przenoszenia, bo zwykle tam gdzie jeżdżę warunki nie są jakieś ekstremalne, jednak torba na kółkach nie zda egzaminu, a noszenie bagażu w jednym ręku na czasem duże odległości jest po prostu męczące i niewygodne. Szukam więc plecaka dość pojemnego, do którego można wrzucić czasem dużo i dużych rzeczy, jak np. oficerki(są długie) czy szablę. Z tego, co wiem, to na planowanym przeze mnie kierunku studiów organizowane są wyjazdy terenowe na jakieś 3 tygodnie, więc wtedy duży plecak również mi się przyda, choćby do wiezienie właśnie wałówki.
Czasem namiot, lecz na razie trekkingu nie uprawiam, choć niejako się do niego w te wakacje przymierzam. Potrzebny mi więc plecak dość obszerny. Jednak chciałbym, aby był on również wytrzymały, bo nie mam zamiaru kupować drugiego za rok, bo mi się całkiem podarł ten pierwszy, po prostu mnie na to nie stać. Dobrą opcją wydaje mi się El Misti, istnieje w nim możliwość zmniejszenia/powiększenia plecaka, co jest przydatne przy krótszych i wymagających mniejszej ilości rzeczy do zabrania wyjazdach kilkudnowych. Jadę pod namiot na tydzień, wykorzystam mniej potrzebnego mi miejsca- nie otwieram dodatkowego komina, jadę na dłużej/potrzebuję dużej ilości miejsca, bo muszę do niego włożyć duże przedmioty, więc otwieram dodatkowy komin. Pozostaje pytanie, jak się ma pojemność El Misti do Mosquito Max, który wg. bryły podanej przez producenta ma rzeczywiście koło 90 litrów. Rozumiem, że bryła El Misti jest podana jeszcze przed powiększeniem komina. Za El Misti przemawia do mnie też jej nowoczesność. Nowszy system nośny, zintegrowany pokrowiec.
Przeglądając jeszcze plcaki Pajaka, to jest tam Atacama, jednak jest on ogromny, co chyba utrudnia zapakowanie do niego mniejszej ilości rzeczy, a mianowicie ciężko to chyba skompresować. Poza tym jest ona ciężka i droższa od El misti, Mosquito czy też Kestrela w promocji. Dodatkowo Atacam ma dardzo długie plecy, nie wiem czy nie będą dla mnie za długie, bo mam 174 cm, więc nie jestem najwyższy. Dodatkowo sam plecak jest bardzo wysoki i wąski, więc nie wiem jak z jego stabilnością przy noszeniu przez niższą osobę.
Czasem namiot, lecz na razie trekkingu nie uprawiam, choć niejako się do niego w te wakacje przymierzam. Potrzebny mi więc plecak dość obszerny. Jednak chciałbym, aby był on również wytrzymały, bo nie mam zamiaru kupować drugiego za rok, bo mi się całkiem podarł ten pierwszy, po prostu mnie na to nie stać. Dobrą opcją wydaje mi się El Misti, istnieje w nim możliwość zmniejszenia/powiększenia plecaka, co jest przydatne przy krótszych i wymagających mniejszej ilości rzeczy do zabrania wyjazdach kilkudnowych. Jadę pod namiot na tydzień, wykorzystam mniej potrzebnego mi miejsca- nie otwieram dodatkowego komina, jadę na dłużej/potrzebuję dużej ilości miejsca, bo muszę do niego włożyć duże przedmioty, więc otwieram dodatkowy komin. Pozostaje pytanie, jak się ma pojemność El Misti do Mosquito Max, który wg. bryły podanej przez producenta ma rzeczywiście koło 90 litrów. Rozumiem, że bryła El Misti jest podana jeszcze przed powiększeniem komina. Za El Misti przemawia do mnie też jej nowoczesność. Nowszy system nośny, zintegrowany pokrowiec.
Przeglądając jeszcze plcaki Pajaka, to jest tam Atacama, jednak jest on ogromny, co chyba utrudnia zapakowanie do niego mniejszej ilości rzeczy, a mianowicie ciężko to chyba skompresować. Poza tym jest ona ciężka i droższa od El misti, Mosquito czy też Kestrela w promocji. Dodatkowo Atacam ma dardzo długie plecy, nie wiem czy nie będą dla mnie za długie, bo mam 174 cm, więc nie jestem najwyższy. Dodatkowo sam plecak jest bardzo wysoki i wąski, więc nie wiem jak z jego stabilnością przy noszeniu przez niższą osobę.