14-05-2009, 17:09
Moj stary plecak z ktorym przyjechalem do USA kilka lat temu poszedl na zasluzony recykling. Wybieralem sie na dluzsza wyprawe w gory Colorado wiec musialem kupic nowy. W jednym z lepszych sklepow ze sprzetwm wyprawowym w Denver spodobal mi sie plecak Wolverine Monolith 70L . Plecak o militarnym duchu, porzadnej cordury, swietnie wykonczony. Sprzedawca bardzo go chwalil. Na moje stwierdzenie ze nie slyszalem nigdy o tej marce powiedzial, ze to nowa bardzo obiecujaca marka z Europy. Ostatecznie dalem sie na niego namowic mimo ze byl drozszy od Osprey'a. Plecak spisal sie wysmienicie.
Ale moje podwojne zaskoczenie bylo jak wszedlem na strone producenta www.q7group.com i okazalo sie ze to produkt z Polski- to bylo bardzo mile, az trudno mi bylo w to uwiezyc. Drugie mniej mile zaskoczenie to gdy zobaczylem cene na niego w Polsce - delikatnie powiem ze tu przeplacilem i to sporo.
To naprawde swietna sprawa jak polskie firmy potrafia z sukcesem konkurowac z firmami amerykansikimi na tutejszym rynku.
Mimo iz przeplacilem ( w orownaniu do cen w Polsce) to zakupu nie zaluje, plecak sprawdzil sie wysmienicie.
Ale moje podwojne zaskoczenie bylo jak wszedlem na strone producenta www.q7group.com i okazalo sie ze to produkt z Polski- to bylo bardzo mile, az trudno mi bylo w to uwiezyc. Drugie mniej mile zaskoczenie to gdy zobaczylem cene na niego w Polsce - delikatnie powiem ze tu przeplacilem i to sporo.
To naprawde swietna sprawa jak polskie firmy potrafia z sukcesem konkurowac z firmami amerykansikimi na tutejszym rynku.
Mimo iz przeplacilem ( w orownaniu do cen w Polsce) to zakupu nie zaluje, plecak sprawdzil sie wysmienicie.