13-09-2007, 12:07
NDC, ja sobie jaj nie robię. Zwracałem uwagę komuś innemu.
Uważam, że plecak powinien nadawać się i w góry, i na dojazd. Po co komu plecak, z którym będzie się źle czuł podczas dojazdu na urlop?
Wymieniony był Wolf Gang Wędrowiec. Takiego używam w wersji III, 80L. I on ma właśnie duży, mocny pas, o którym producent NIE pisze, że jest odpinany. Da się go odpiąć i zdjąć w minutkę, racja. Ale już nie założysz go w minutkę, chyba, że przepychając wszystkie paski na czas :) - za pierwszym razem dwukrotnie rozciąłem palec od tarcia o Cordurę :D.
Po zdjęciu pasa zostają niezabezpieczone listwy systemu nośnego i nie ma jak używać szelek.
Ja tego pasa nie zdejmuję i mi to odpowiada. No i jest dużo zabawy z przejściem z takim plecakiem w małym, wypchanym busie :).
Uważam, że plecak powinien nadawać się i w góry, i na dojazd. Po co komu plecak, z którym będzie się źle czuł podczas dojazdu na urlop?
Wymieniony był Wolf Gang Wędrowiec. Takiego używam w wersji III, 80L. I on ma właśnie duży, mocny pas, o którym producent NIE pisze, że jest odpinany. Da się go odpiąć i zdjąć w minutkę, racja. Ale już nie założysz go w minutkę, chyba, że przepychając wszystkie paski na czas :) - za pierwszym razem dwukrotnie rozciąłem palec od tarcia o Cordurę :D.
Po zdjęciu pasa zostają niezabezpieczone listwy systemu nośnego i nie ma jak używać szelek.
Ja tego pasa nie zdejmuję i mi to odpowiada. No i jest dużo zabawy z przejściem z takim plecakiem w małym, wypchanym busie :).