17-06-2004, 19:48
w koncu sie zdecydowalem na tego ventusa wisportu. porownywalem go z tangerem II jack'a wolfskin'a (pewnie dla niektorych to nieporozumienie) ale albo ja mam jakies dziwne plecy albo tanger II nie byl mi pisany, gdy go zalozylem byl cholernie niewygodny (oprocz pasa biodrowego) a zepy z systemu nosnego mnie uwieraly. za to gdy zalozylem ventusa to plecak pasowal jak ulal. ubieralem go z maksymalnym obciazeniem tzn. 20 kilogramow i mimo takiej wagi dalej byl wygodny. brakuje mi w nim paru stoperow na tasmach ale je sobie dokupie i bedzie git. a poza tym gdy troche pokombinowalem to z 75 litrow zrobil sie taki maly poreczny plecak. teraz czeka go podczas wakacji okolo 1,5 miesieczny test, moze we wrzesniu napisze cos na ten temat.
pozdrawiam:)
pozdrawiam:)