26-06-2012, 10:54
kivak i bartolini dzięki za wskazówki :) a propos wanilli to racja.. z czasem nawet wanillia śmierdzi potem i na to już nic nie poradzisz hehe :) tak - chodziło mi o misie ale to jest taki tam szczegół, które faktycznie tak jak pisze Kivak może nie mieć znaczenia.
Kivak - Lizardy zdają się solidne i lekkie co jest dość dość ważne przy 24 kg plecaku... sprawdzę test ! ! !
Boguś b - dzięki, przyznam, że te ''Qaczuchy'' wydają się być ciekawym rozwiązaniem :) są świetnie zabudowane, szczególnie podoba mi się ich tył. Testowałeś je na sobie ? Wydają się być solidne i chronić stopę od góry.. ze względu na mój guzek piętowy idealnie schowałby się w tej dziurze w pięcie sandała..
Bartolini - w sensie, że w source'ach jestem narażony na odparzenia ?
Ogólnie rzecz biorąc potrzeba laczków, w których będę chodził tak jak na pielgrzymce, czyli dzień w dzień po 30 km i co jakiś czas chcę wejść na szczyt to tu, to tam dlatego biorę na zmianę buty do kostki(w razie deszczu na szlaku - swoją drogą arcy wygodne Lomery na Vibramach) ale po zejściu tzn. na ''prostej'' pielgrzymka kontynuowana będzie w sandałach
Kivak - Lizardy zdają się solidne i lekkie co jest dość dość ważne przy 24 kg plecaku... sprawdzę test ! ! !
Boguś b - dzięki, przyznam, że te ''Qaczuchy'' wydają się być ciekawym rozwiązaniem :) są świetnie zabudowane, szczególnie podoba mi się ich tył. Testowałeś je na sobie ? Wydają się być solidne i chronić stopę od góry.. ze względu na mój guzek piętowy idealnie schowałby się w tej dziurze w pięcie sandała..
Bartolini - w sensie, że w source'ach jestem narażony na odparzenia ?
Ogólnie rzecz biorąc potrzeba laczków, w których będę chodził tak jak na pielgrzymce, czyli dzień w dzień po 30 km i co jakiś czas chcę wejść na szczyt to tu, to tam dlatego biorę na zmianę buty do kostki(w razie deszczu na szlaku - swoją drogą arcy wygodne Lomery na Vibramach) ale po zejściu tzn. na ''prostej'' pielgrzymka kontynuowana będzie w sandałach