10-07-2019, 18:59
Zegarek z GPS nie jest w górach konieczny, zresztą sam zegarek również nie. Niemniej jednego i drugiego używam od lat. Z mojej perspektywy taki zegarek służyć ma raczej jako coś, co dzięki rejestracji różnego rodzaju aktywności (wspinaczki na ściance, bieganiu, wspinaczce w górach i skałach) ma pozwolić określić w miarę jednolity sposób np. obciążenie organizmu, czas potrzebny na pełną lub częściową regenerację. Pozwolić ma porównywać bieżący stan wytrenowania i obciążenia z tym z poprzednich lat. Zegarki z GPS świetnie się do tego w moim przypadku nadają. Na pewno nie mogę ich zastąpić telefonem. W samych górach pewnie wystarczyłby mi zegarek z dobrym altimetrem barometrycznym i miernikiem tętna (lubię na podejściu włączyć ''tempomat'', np. 650 lub 750 m/h przy stałym pulsie), niemniej wtedy musiałbym mieć oddzielny zegarek na niziny - mało to wygodne.
Mając teraz Garmina 945, mogę sobie wyznaczać w nim trasę po wgranych mapach topo do schroniska, na szczyt itd., zaś zegarek, bazując na danych np. dotyczących mojej prędkości, dość dobrze oszacowuje np. czas dojścia do celu. Nie jest to jakoś specjalnie przydatna funkcja, ale w ostatnich dniach (pobyt w Alpach) codziennie jej sobie używałem. Co do baterii - szybciej rozładowywał mi sie smartfon (Lenovo P2, którego bateria starcza mi na 3 dni). Zaskoczony również jestem (na tle Polara V800 i Garmina Fenixa 3HR) relatywnie niewielkim błędem w zapisie śladu przy wspinaczce w ścianie: oczywiście, nie jest to ślad precyzyjny, ale naprawdę całkiem (jak na warunki) niezły.
Mając teraz Garmina 945, mogę sobie wyznaczać w nim trasę po wgranych mapach topo do schroniska, na szczyt itd., zaś zegarek, bazując na danych np. dotyczących mojej prędkości, dość dobrze oszacowuje np. czas dojścia do celu. Nie jest to jakoś specjalnie przydatna funkcja, ale w ostatnich dniach (pobyt w Alpach) codziennie jej sobie używałem. Co do baterii - szybciej rozładowywał mi sie smartfon (Lenovo P2, którego bateria starcza mi na 3 dni). Zaskoczony również jestem (na tle Polara V800 i Garmina Fenixa 3HR) relatywnie niewielkim błędem w zapisie śladu przy wspinaczce w ścianie: oczywiście, nie jest to ślad precyzyjny, ale naprawdę całkiem (jak na warunki) niezły.