08-11-2016, 15:28
@gavagai
wielce przepraszam , przeoczyłem Twoją sugestię , dotyczącą porównania Fenixa ''trójki'' z ''Traversem'' .
Użytkując te zegarki , nigdy nie skupiałem się na detalach ich działania .
Odnosiłem się do nich raczej w aspektach ''co mnie wkurza/irytuje'' a co
powoduje radochę i chęć dalszego używania , zatem bardzo ogólne uwagi .
Aktualnie noszę Traversa ( nawet do pracy , do garnituru ) polecam jednak zmienić pasek , gdyż oryginalnie zamocowany - silikonowy - ''łapie'' różne świństewka , co odbiera Traversowi Uroku :) .
Osobiście kupiłem skórzany dość gruby pasek , dodatkowo wodoodporny , świetnie się komponuje .
W odróżnieniu od ''trójki'' szybko ''łapie'' sygnał gps ( polecam wyłączyć Glonass ) i W ODRÓŻNIENIU od ''trójki'' jest bardzo dokładny ... nawet podczas sporego deszczu ( sprawdzone podczas podejścia z córką na Babią .)
Zegarki mają nieco inne przeznaczenia . W Garminie jest możliwość ustawienia i modyfikowania kilku dyscyplin , zatem sprawdzi się znakomicie np. w ajronmenie itp. , choć jest dość ciężki i w pływaniu wyraźnie się go ''czuje'' .
Traverse natomiast jest trochę ''okrojony'' z tych funkcji , choć wybraną , można w dość istotny sposób modyfikować , poprzez dodawanie kolejnych ekranów .
Garmin ma bardziej intuicyjne menijiji :) ... no i kolorowy wyświetlacz :)) .
Konkludując - subiektywnie - Traverse ma w sobie ''to coś'' , że chce się go nosić , nawet codziennie . Fenix jest wyśmienitym zegarkiem
( tylko ten błądzący gps ) - jednak po łikendzie , idąc do pracy zakładałem klasycznego Longines - a .
Z Traversem zdarza mi się ''chodzić'' - nomen omen ( on chodzi i ja chodzę ) - codziennie .
wielce przepraszam , przeoczyłem Twoją sugestię , dotyczącą porównania Fenixa ''trójki'' z ''Traversem'' .
Użytkując te zegarki , nigdy nie skupiałem się na detalach ich działania .
Odnosiłem się do nich raczej w aspektach ''co mnie wkurza/irytuje'' a co
powoduje radochę i chęć dalszego używania , zatem bardzo ogólne uwagi .
Aktualnie noszę Traversa ( nawet do pracy , do garnituru ) polecam jednak zmienić pasek , gdyż oryginalnie zamocowany - silikonowy - ''łapie'' różne świństewka , co odbiera Traversowi Uroku :) .
Osobiście kupiłem skórzany dość gruby pasek , dodatkowo wodoodporny , świetnie się komponuje .
W odróżnieniu od ''trójki'' szybko ''łapie'' sygnał gps ( polecam wyłączyć Glonass ) i W ODRÓŻNIENIU od ''trójki'' jest bardzo dokładny ... nawet podczas sporego deszczu ( sprawdzone podczas podejścia z córką na Babią .)
Zegarki mają nieco inne przeznaczenia . W Garminie jest możliwość ustawienia i modyfikowania kilku dyscyplin , zatem sprawdzi się znakomicie np. w ajronmenie itp. , choć jest dość ciężki i w pływaniu wyraźnie się go ''czuje'' .
Traverse natomiast jest trochę ''okrojony'' z tych funkcji , choć wybraną , można w dość istotny sposób modyfikować , poprzez dodawanie kolejnych ekranów .
Garmin ma bardziej intuicyjne menijiji :) ... no i kolorowy wyświetlacz :)) .
Konkludując - subiektywnie - Traverse ma w sobie ''to coś'' , że chce się go nosić , nawet codziennie . Fenix jest wyśmienitym zegarkiem
( tylko ten błądzący gps ) - jednak po łikendzie , idąc do pracy zakładałem klasycznego Longines - a .
Z Traversem zdarza mi się ''chodzić'' - nomen omen ( on chodzi i ja chodzę ) - codziennie .