15-12-2014, 20:17
Zarówno TS(tough solar) jak i WC(wave ceptor) to genialne wynalazki w świece zegarków są - pierwszy eliminuje potrzebę wymiany baterii(a raczej znacząco opóźnia bo wbudowany akumulator się jednak też zużywa) a drugi eliminuje potrzebę ustawiania zegarka. Razem czynią go praktycznie bezobsługowym.
Z zasięgiem WC faktycznie różnie bywa, ale on się ma połączyć raz dziennie(a wystarczy nawet co kilka dni) i nie musi stale widzieć bazy.
Inna sprawa, że połączenie obu tych technologii znacząco podnosi koszt zegarka i szkoda by mi było zostawić 500-600zł na szlaku gdzieś(a taką ewentualność biorę pod uwagę - wyobraź sobie że zerwałeś pasek zaczepiając nim o coś gdzieś w wysokich górach i zegarek wylądował kilka metrów od ścieżki... co robisz?)
Co do samego Casio sam noszę analogowo-cyfrowego AQ-810 (bo analogowe gshocki to przeważnie straszne maszkary są - ten G100 jeszcze ujdzie ale już seria GA... ech) z TS i nie odmawia posłuszeństwa w wodzie, słońcu, śniegu i błocie ani na rowerze(choć to przecież nie G-shock)
Z zasięgiem WC faktycznie różnie bywa, ale on się ma połączyć raz dziennie(a wystarczy nawet co kilka dni) i nie musi stale widzieć bazy.
Inna sprawa, że połączenie obu tych technologii znacząco podnosi koszt zegarka i szkoda by mi było zostawić 500-600zł na szlaku gdzieś(a taką ewentualność biorę pod uwagę - wyobraź sobie że zerwałeś pasek zaczepiając nim o coś gdzieś w wysokich górach i zegarek wylądował kilka metrów od ścieżki... co robisz?)
Co do samego Casio sam noszę analogowo-cyfrowego AQ-810 (bo analogowe gshocki to przeważnie straszne maszkary są - ten G100 jeszcze ujdzie ale już seria GA... ech) z TS i nie odmawia posłuszeństwa w wodzie, słońcu, śniegu i błocie ani na rowerze(choć to przecież nie G-shock)