21-08-2012, 22:22
Konrad09,nie mam w tej chwili możliwości zrobienia takowego filmu.
Z G-shocka g-100 1bv jestem zadowolony. Do tego stopnia, że z mojej ręki nie wyparła go np. nautica, zrezygnowałem też z bardzo okazyjnej oferty na suunto x-landera. To jest mój ulubiony zegarek w teren i nie zanosi się, żeby coś się zmieniło.
Noszę go od 2008r. Jak dotąd baterii nie wymieniałem. Pasek poza śladami po skałach itp nie nosi śladów zużycia w postaci pęknięć. Na szybce zarysowań brak, pomimo różnych przygód- czasami sam byłem zdziwiony. Żadne przypadkowe uderzenie zegarkiem nie wpłynęło na jego pracę. Nigdy nie zdejmuję go do pływania- woda morska,basen, jezioro- zegarek funkcjonuje bez zakłóceń. Ma jakieś zabezpieczenia przed oddziaływaniem magnetycznym, ale jak to ma działać w praktyce nie wiem, zegarek sprawnie odmierza czas i tyle.
Opinia znajomego noszącego ten sam model- cholernie odporny zegarek, w jego przypadku przeszedł dużo i działa bez zarzutu.
Wady: bezel jest gruby, przy obcisłej technicznej odzieży chwilę walczysz, zanim wyciągniesz go spod rękawa. Jeżeli potrzebujesz stopera, to musisz liczyć się z tym, że czasami wskazówki będą zasłaniały część elektroniczną. Stoper nie ma funkcji interwałów, jednak nie jest to typowy zegarek dla biegacza. Część elektroniczna jest stosunkowo niewielka, ustawiając budzik czy korzystając ze stopera nigdy nie będziemy mieli takiego komfortu jak w przypadku zegarków z dużym wyświetlaczem. Alarm jest jak dla mnie nieco zbyt cichy, z drugiej strony gdy np śpię w schronisku to cała sala nie jest budzona gdy się o świcie uruchamia. Podświetlania typu indiglo jak wiemy nie ma, ja już nie zwracam na to uwagi.
Dla mnie to sprawny, wytrzymały zegarek bez zbędnych bajerów. Spełnia funkcję podstawową, której wymagam od zegarka- odmierza czas. Jego wygląd mi odpowiada, ale to rzecz gustu.
---
Edytowany: 2012-08-21 23:26:34
Z G-shocka g-100 1bv jestem zadowolony. Do tego stopnia, że z mojej ręki nie wyparła go np. nautica, zrezygnowałem też z bardzo okazyjnej oferty na suunto x-landera. To jest mój ulubiony zegarek w teren i nie zanosi się, żeby coś się zmieniło.
Noszę go od 2008r. Jak dotąd baterii nie wymieniałem. Pasek poza śladami po skałach itp nie nosi śladów zużycia w postaci pęknięć. Na szybce zarysowań brak, pomimo różnych przygód- czasami sam byłem zdziwiony. Żadne przypadkowe uderzenie zegarkiem nie wpłynęło na jego pracę. Nigdy nie zdejmuję go do pływania- woda morska,basen, jezioro- zegarek funkcjonuje bez zakłóceń. Ma jakieś zabezpieczenia przed oddziaływaniem magnetycznym, ale jak to ma działać w praktyce nie wiem, zegarek sprawnie odmierza czas i tyle.
Opinia znajomego noszącego ten sam model- cholernie odporny zegarek, w jego przypadku przeszedł dużo i działa bez zarzutu.
Wady: bezel jest gruby, przy obcisłej technicznej odzieży chwilę walczysz, zanim wyciągniesz go spod rękawa. Jeżeli potrzebujesz stopera, to musisz liczyć się z tym, że czasami wskazówki będą zasłaniały część elektroniczną. Stoper nie ma funkcji interwałów, jednak nie jest to typowy zegarek dla biegacza. Część elektroniczna jest stosunkowo niewielka, ustawiając budzik czy korzystając ze stopera nigdy nie będziemy mieli takiego komfortu jak w przypadku zegarków z dużym wyświetlaczem. Alarm jest jak dla mnie nieco zbyt cichy, z drugiej strony gdy np śpię w schronisku to cała sala nie jest budzona gdy się o świcie uruchamia. Podświetlania typu indiglo jak wiemy nie ma, ja już nie zwracam na to uwagi.
Dla mnie to sprawny, wytrzymały zegarek bez zbędnych bajerów. Spełnia funkcję podstawową, której wymagam od zegarka- odmierza czas. Jego wygląd mi odpowiada, ale to rzecz gustu.
---
Edytowany: 2012-08-21 23:26:34