23-04-2011, 07:52
Posiadam Casio W-753D-1A. Najwiekszy badziew jaki kupilem. Po 2 tygodniach zgubil sie przycisk, bez zadnego zachaczenia. Owszem wymieniono go, ale to trwalo blisko miesiac. Podswietlanie didoda to pomysl z la 80.... Nagminnie wyrywajaca sie bransoleta, zegarmistrz juz to nawiercal obudowe X razy. Bardzo nieodporne szkielko na zarysowania. I najlepsze....
W kazdym przycisku od srodka osadzony jest metalowy trzpien, ktory naciska na blaszki w srodku, przycisk sie przetarl i trzpien wyszedl na zewnatrz...zenada.
Przy okazji, czesto negowany Timex wytrzymal 11 lat zanim zgasl i nieoplacalo sie go naprawiac, a indiglo nawet posluzylo mi w jaskini do szukania zaroweczki jak wypadla podczas wymiany w czolowce...Jak pamietam go to mial napis -Atlantis
W kazdym przycisku od srodka osadzony jest metalowy trzpien, ktory naciska na blaszki w srodku, przycisk sie przetarl i trzpien wyszedl na zewnatrz...zenada.
Przy okazji, czesto negowany Timex wytrzymal 11 lat zanim zgasl i nieoplacalo sie go naprawiac, a indiglo nawet posluzylo mi w jaskini do szukania zaroweczki jak wypadla podczas wymiany w czolowce...Jak pamietam go to mial napis -Atlantis