27-07-2009, 11:51
Wodoodporność w sunnto określana jest na podstawie rzeczywistych danych, a nie jak w casio na podstawie marketingowych przeliczeń. Jeśli finowie piszą, że ich produkt wytrzymuje do głębokości 30m, to oznacza to, że wytrzymuje do tej głębokości. W związku, że przy testach zostawia się margines bezpieczeństwa, to jak zejdziesz na 40 m to też nic się nie stanie.
Nawiasem mówiąc zabawne jest to co się dzieje w świecie handlu. jakiś specjalista od marketingu wymyślił, że produkt będzie się lepiej sprzedawał, gdy wpisze się na jego obudowie, że wytrzymuje jakieś olbrzymie obciążenia, a na końcu instrukcji zamieścił drobnym maczkiem, że w rzeczywistości to ptaki pic i zegarek co najwyżej można zwilżyć szmatką, a ludzie zamiast wypiąć się na takich producentów oszustów dalej kupują to badziewie i jeszcze twierdzą że to normalne, że jak ktoś pisze wytrzymałość 100 metrów, to czyta się 0,1 metra.
Nawiasem mówiąc zabawne jest to co się dzieje w świecie handlu. jakiś specjalista od marketingu wymyślił, że produkt będzie się lepiej sprzedawał, gdy wpisze się na jego obudowie, że wytrzymuje jakieś olbrzymie obciążenia, a na końcu instrukcji zamieścił drobnym maczkiem, że w rzeczywistości to ptaki pic i zegarek co najwyżej można zwilżyć szmatką, a ludzie zamiast wypiąć się na takich producentów oszustów dalej kupują to badziewie i jeszcze twierdzą że to normalne, że jak ktoś pisze wytrzymałość 100 metrów, to czyta się 0,1 metra.