12-01-2016, 00:19
To ja niestety należę, również do tej grupy, która uczyła się wszystkiego na własnym grzbiecie... ileż to razy się człowiek ugotował - nawet zimą :) po czym stwierdzał ....za słaby sprzęt kupiłem.... a tu nagle się okazało, że połowy sprzętu może nie być :D
rodzinka do tej pory uważa mnie za wariata jeżeli chodzi o ubiór zimą, a w najlepszym przypadku za jakieś indywiduum o termice obcego :D
Zresztą podobnie z całym sprzętem łącznie z pierwszymi górskimi butami do któryś niegdyś noga mi się krwiście układała przez pół roku....zanim zrozumiałem na czym polega właściwe ich zawiązanie :D
K.
rodzinka do tej pory uważa mnie za wariata jeżeli chodzi o ubiór zimą, a w najlepszym przypadku za jakieś indywiduum o termice obcego :D
Zresztą podobnie z całym sprzętem łącznie z pierwszymi górskimi butami do któryś niegdyś noga mi się krwiście układała przez pół roku....zanim zrozumiałem na czym polega właściwe ich zawiązanie :D
K.