26-12-2013, 21:19
Szy, od piętnastu lat chodzę po lasach polegając tylko i wyłącznie na papierowych mapach (1:25000) które zakupuje w punktach geodezyjnych. Lecz od jakiegoś czasu, przed zaplanowaniem nowej trasy, zanim naniosę ją na wspomnianą mapę, lubię sobie zerknąć na obraz z satelity, obliczyć kilometry itd. Wierz mi, widać nawet najdrobniejsze ścieżynki,z duktami może lekko przesadziłem. Na przełomie 4 lat, jakość obrazów satelitarnych na Google maps bardzo się poprawiła. Mnie nurtuję co innego. Załóżmy że telefon ma dobry odbiornik GPS, lecz mapy pobiera z internetu. Przy słabym zasięgu, całkowitym braku, mapy się tną, w ogóle się nie wczytują. Co wtedy? Aby zobaczyć swoją lokalizację na mapie, potrzebny jest internet. Jeżeli go nie mamy to co wtedy? Czy w ogóle coś działa? Garmin ma wgraną mapę więc będzie zawsze pokazywać naszą lokalizację. Nigdy, prawie nigdy nas nie zawiedzie. Jak to jest w przypadku telefonów które są uzależnione od internetu???