14-08-2011, 09:48
Z racji, że na całym forum jest chyba tylko ten temat dot. odbiorników, pytam tutaj.
Czytałem dużą część postów z tego tematu, ale jest tego dużo i ciężko jest to ogarnąć.
Chcę kupić GPS'a w celu:
a) chodzenie zimą po szlakach górskich (Polska, głównie Sudety). I tu wiadomo problem taki jest, że oznaczeń szlaków pod śniegiem nie widać (drzewa oblepione śniegiem), a nie każdy szlak jest otyczkowany (szczególnie te niżej). Sprawę potęguje chodzenie zimą po Karkonoszach, gdzie na 10 wypadów widoczność powyżej 1200-1300m może dwa, trzy razy nie przekracza więcej niż 20 metrów więc i o tyczkach trzeba zapomnieć.
b) spływy kajakowe ale raczej w formie bezcelowego pływania gdzie wiosła poniosą, czyli nie trzymanie się tras.
Cechy jakie urządzenie mieć powinno:
- o ile szlaki górskie nie koniecznie, o tyle na kajaku chciałbym mieć możliwość śledzenia trasy zarówno na mapie (nie wiem jak to nazwać) zwykłej, czyli rysowanej tak jak mapy papierowe powszechnie dostępne w sklepach, ale także na czymś takim jak zdjęcia satelitarne.
Chodzi o to, aby móc w łatwy sposób zarówno odnosić swoją pozycję do obiektów ''przyrody'' które widzę w terenie (i tutaj łatwiej sugerować się zdjęciami satelitarnymi), jak i w razie konieczności w łatwy sposób odnaleźć odpowiedniej klasy drogę, czy inny punkt komunikacyjny, a tutaj (może błędnie) sądzę, że te obiekty naniesione na zwykłą mapę są bardziej uwypuklone.
Czyli podsumowując, aby w trakcie spływu przełączać się pomiędzy mapami.
- dokładność. Nie wiem czego się spodziewać, ale na szlaku zimą +/- 20 m to zdecydowanie za dużo. Musi być mniej (może być mniej?).
- aby w lesie idąc poza szlakiem nie gubiła sygnału (możliwe to?),
- zarejestrowanie trasy przejścia i wykorzystanie jej przy kolejnym przejściu (pomocne, gdy idę latem i chcę powtórzyć zimą),
- nie wiem czy możliwe, ale coś na przykład nawigacji samochodowej, gdzie można dorzucić kartę pamięci wielo GB'ajtową (8, 16?) i nie martwić się o brak miejsca na mapy,
- musi być wodoszczelny/odporny,
- no i ważna sprawa, czy lepiej sprawują się baterie, czy akumulator? Tutaj obawiam się o baterie w np. -20 st.
Ale z drugiej strony ładowanie akumulatora może się okazać niemożliwe częściej niż raz na trzy, cztery dni więc kilka kompletów baterii wydają się rozwiązaniem lepszym. Ogólnie coś mało prądożernego fajnie gdyby się znalazło.
- cena nie gra roli, ale jeśli są modele oferujące tą samą funkcjonalność, wiadomo, że tańszy wygląda atrakcyjniej.
Czy ktoś pomoże coś doradzić? Może ktoś ma takie urządzenie, sprawdził w terenie i z czystym sumieniem może polecić?
---
Edytowany: 2011-08-14 10:49:05
---
Edytowany: 2011-08-14 11:40:54
Czytałem dużą część postów z tego tematu, ale jest tego dużo i ciężko jest to ogarnąć.
Chcę kupić GPS'a w celu:
a) chodzenie zimą po szlakach górskich (Polska, głównie Sudety). I tu wiadomo problem taki jest, że oznaczeń szlaków pod śniegiem nie widać (drzewa oblepione śniegiem), a nie każdy szlak jest otyczkowany (szczególnie te niżej). Sprawę potęguje chodzenie zimą po Karkonoszach, gdzie na 10 wypadów widoczność powyżej 1200-1300m może dwa, trzy razy nie przekracza więcej niż 20 metrów więc i o tyczkach trzeba zapomnieć.
b) spływy kajakowe ale raczej w formie bezcelowego pływania gdzie wiosła poniosą, czyli nie trzymanie się tras.
Cechy jakie urządzenie mieć powinno:
- o ile szlaki górskie nie koniecznie, o tyle na kajaku chciałbym mieć możliwość śledzenia trasy zarówno na mapie (nie wiem jak to nazwać) zwykłej, czyli rysowanej tak jak mapy papierowe powszechnie dostępne w sklepach, ale także na czymś takim jak zdjęcia satelitarne.
Chodzi o to, aby móc w łatwy sposób zarówno odnosić swoją pozycję do obiektów ''przyrody'' które widzę w terenie (i tutaj łatwiej sugerować się zdjęciami satelitarnymi), jak i w razie konieczności w łatwy sposób odnaleźć odpowiedniej klasy drogę, czy inny punkt komunikacyjny, a tutaj (może błędnie) sądzę, że te obiekty naniesione na zwykłą mapę są bardziej uwypuklone.
Czyli podsumowując, aby w trakcie spływu przełączać się pomiędzy mapami.
- dokładność. Nie wiem czego się spodziewać, ale na szlaku zimą +/- 20 m to zdecydowanie za dużo. Musi być mniej (może być mniej?).
- aby w lesie idąc poza szlakiem nie gubiła sygnału (możliwe to?),
- zarejestrowanie trasy przejścia i wykorzystanie jej przy kolejnym przejściu (pomocne, gdy idę latem i chcę powtórzyć zimą),
- nie wiem czy możliwe, ale coś na przykład nawigacji samochodowej, gdzie można dorzucić kartę pamięci wielo GB'ajtową (8, 16?) i nie martwić się o brak miejsca na mapy,
- musi być wodoszczelny/odporny,
- no i ważna sprawa, czy lepiej sprawują się baterie, czy akumulator? Tutaj obawiam się o baterie w np. -20 st.
Ale z drugiej strony ładowanie akumulatora może się okazać niemożliwe częściej niż raz na trzy, cztery dni więc kilka kompletów baterii wydają się rozwiązaniem lepszym. Ogólnie coś mało prądożernego fajnie gdyby się znalazło.
- cena nie gra roli, ale jeśli są modele oferujące tą samą funkcjonalność, wiadomo, że tańszy wygląda atrakcyjniej.
Czy ktoś pomoże coś doradzić? Może ktoś ma takie urządzenie, sprawdził w terenie i z czystym sumieniem może polecić?
---
Edytowany: 2011-08-14 10:49:05
---
Edytowany: 2011-08-14 11:40:54