27-10-2009, 08:18
dokladnie, w rzeczywistosci taki garmin to nie turystyczna ''automapa''. Piszczenie nie jest jakies intensywne, bywalo ze przegapiłem. Garmina uzywam tylko do zapisu trackback i ew okreslenia odleglosci do celu, nigdy mu nie pozwoliłem nawigowac mnie na cel. Zrobil to moj kumpel (pozyczyl moją viste) i garmin pociagnal go drogą leśną, której nie ma, a droga skonczyła się turlaniem po urwisku, na szczęście bieszczadzkim, więc żyje