10-11-2020, 07:20
Sprzęt to popularny Garmin GPS Map 64. Używany bardzo często jako rowerowy "licznik" z częścią tras zapisana jako "ślad". Do tego kilka tysięcy geoskrzynek w plikach .gpx. Część z opencaching.pl i te są "zbiorcze", cześć z geocaching.com i tu jedna skrzynka=jeden plik. To też dość często aktualizowane. Niedawno dodałem jeszcze kilkadziesiąt tras rowerowych. Pliki te wgrywałem bezpośrednio na dysk, a problemem jest to, że:
1. Było ich dużo. Tu kiedyś Garmin zaprotestował, że jest za dużo ale już nie pamiętam, plików, czy geoskrzynek. Teraz nie protestował.
2. Część ma popsuty format. Może to jakieś rozszerzenie którego Garmin nie rozumie? To chyba wyłożyło Garmina.
Z wgrywaniem plików/map to podobno lepiej przechodzić przez BaseMap - oprogramowanie Garmina dedykowane do pracy z urządzeniem. Przyznam, że nie używałem BaseMap, tylko wgrywałem "na żywca". Awaria wyglądała dziwnie o tyle, że dysk wewnętrzny przestał być dostępny. Niby był widoczny, ale nie dało się go odczytać, ani sprawdzić. Myślałem, że fizycznie się wykończył, bo urządzenie swoje przeszło w górach, na kajakach i rowerze. Nie wiem, czy poza czyszczeniem tych wszystkich moich "śmieci" trzeba było coś zrobić. Mi się po prostu nie udawało go wyczyścić z kilku komputerów z różnymi systemami. A dostałem radę, by bardziej dbać o "higienę" urządzenia i różne starocie usuwać. Teraz startuje znacznie, znacznie szybciej, więc rada jak najbardziej na miejscu.
1. Było ich dużo. Tu kiedyś Garmin zaprotestował, że jest za dużo ale już nie pamiętam, plików, czy geoskrzynek. Teraz nie protestował.
2. Część ma popsuty format. Może to jakieś rozszerzenie którego Garmin nie rozumie? To chyba wyłożyło Garmina.
Z wgrywaniem plików/map to podobno lepiej przechodzić przez BaseMap - oprogramowanie Garmina dedykowane do pracy z urządzeniem. Przyznam, że nie używałem BaseMap, tylko wgrywałem "na żywca". Awaria wyglądała dziwnie o tyle, że dysk wewnętrzny przestał być dostępny. Niby był widoczny, ale nie dało się go odczytać, ani sprawdzić. Myślałem, że fizycznie się wykończył, bo urządzenie swoje przeszło w górach, na kajakach i rowerze. Nie wiem, czy poza czyszczeniem tych wszystkich moich "śmieci" trzeba było coś zrobić. Mi się po prostu nie udawało go wyczyścić z kilku komputerów z różnymi systemami. A dostałem radę, by bardziej dbać o "higienę" urządzenia i różne starocie usuwać. Teraz startuje znacznie, znacznie szybciej, więc rada jak najbardziej na miejscu.