17-08-2010, 14:28
Ja ostatnio przestałem ufać rozmiarówce Helikona, od kiedy się okazało, że nowe BDU Nyco Rs w coyocie, rozmiar L/R, są w w tyłku i udach ledwo o 0,5-1 cm szersze od moich starych BDU M/R w bawełnie 100%. O ile pamiętam, to stare BDU Helikona od Pajacyka, w rozmiarze Large, były tam (na oko) znacznie obszerniejsze. Te nowe BDU jakoś chyba ''ciaśniej'' kroją niż stare. Podobne opinie czytałem na Tacticalu odnośnie SFU, niektórzy się tam skarżą, że one w udach wcale nie są luźne i przy siadaniu, czy podnoszeniu kolana, ''ciągną się'' nogawki i nie ma do końca swobody.
Ja kilka tygodni temu miałem okazję przymierzyć SFU Helikona w 100% bawełnie. Mierzyłem akurat rozmiar XL. Na moje grube uda były ok, ale za to w pasie, po ściągnięciu pasem wyglądały jak wór pokutny.
Mam wrażenie, że Helikon nieco zmienił krój swych spodni na bardziej ''prosty'' - stare BDU były węższe w pasie, ale rozszerzały się na biodrach i tyłku. Te nowe idą od pasa bardziej prosto - jak od siekierki, nie dają więcej przestrzeni od pasa w dół (czego się po rozmiarze Large spodziewałem). W tym rozmiarze pas mam dobry (na styk! - bez ściągaczy bocznych, co mnie dziwi, bo w polskie ripstopy mieszczę się w pasie 96 cm, a Helikon niby ma 100 cm), zaś w tyłku i udach luz tylko jak chodzę prosto, nie robię za wielu wygibasów i nie staram się kucać.
Ja kilka tygodni temu miałem okazję przymierzyć SFU Helikona w 100% bawełnie. Mierzyłem akurat rozmiar XL. Na moje grube uda były ok, ale za to w pasie, po ściągnięciu pasem wyglądały jak wór pokutny.
Mam wrażenie, że Helikon nieco zmienił krój swych spodni na bardziej ''prosty'' - stare BDU były węższe w pasie, ale rozszerzały się na biodrach i tyłku. Te nowe idą od pasa bardziej prosto - jak od siekierki, nie dają więcej przestrzeni od pasa w dół (czego się po rozmiarze Large spodziewałem). W tym rozmiarze pas mam dobry (na styk! - bez ściągaczy bocznych, co mnie dziwi, bo w polskie ripstopy mieszczę się w pasie 96 cm, a Helikon niby ma 100 cm), zaś w tyłku i udach luz tylko jak chodzę prosto, nie robię za wielu wygibasów i nie staram się kucać.