05-12-2017, 18:01
Obie są cieniutkie, lekkie i prawie nie zajmują miejsca. Nie mam niestety porównania do pozostałych z tej listy. Patagonię posiadam, ale w wersji Alpine Houdini, która robi za awaryjny hardshell. Często też, to jedyna kurtka jaką mam przy sobie :)
Jeśli miałbym wybierać, z tych dwóch raczej poleciłbym Windveila.
Squamisha sam bym chętnie kiedyś przymierzył ze względu na kaptur pasujący do kasku, ale do tej pory jakoś nie miałem okazji, a cena dodatkowo odstrasza ;)
-------------------------------------------
sF
Jeśli miałbym wybierać, z tych dwóch raczej poleciłbym Windveila.
Squamisha sam bym chętnie kiedyś przymierzył ze względu na kaptur pasujący do kasku, ale do tej pory jakoś nie miałem okazji, a cena dodatkowo odstrasza ;)
-------------------------------------------
sF