09-07-2015, 22:50
Przepraszam, że ja też nie tylko na temat, ale to mnie bardzo gryzie. Mi się wydaje że kluczowa nie jest ilość przechodzonych w czymś dni, tylko warunki jakie wtedy panowały. Do sprawdzania wodoszczelności- ilość ciągłych deszczowych dni czy godzin, dla butów ilość dni w mokrym śniegu, czy mokrej trawie itp.
Cały dzień w mokrym śniegu z okresowym wpadaniem do wody załatwiał większość moich butów. Po dwóch bez przerwy przemakają wszystkie, ale krótki czas w wodzie mogą wytrzymać nawet te najgorsze (np przejście przez strumień, pół godzinny deszczyk, poranną rosę itp). Kurtkom wystarczał jeden deszczowy dzień (powiedzmy 4-8 godzin). Wiatrówka po kilku godzinach pod dziurawą peleryną (w takich samych warunkach nosiłam wcześniej membranowe kurtki) była przemoczona na ramionach- gdzie trze plecak, a ocalały np rękawy- w kurtkach zawsze mokre. Nie wiem czemu, może parowanie? Dłużej bez przerwy nie padało. Mieliśmy w tym roku piękną wiosnę.
Cały dzień w mokrym śniegu z okresowym wpadaniem do wody załatwiał większość moich butów. Po dwóch bez przerwy przemakają wszystkie, ale krótki czas w wodzie mogą wytrzymać nawet te najgorsze (np przejście przez strumień, pół godzinny deszczyk, poranną rosę itp). Kurtkom wystarczał jeden deszczowy dzień (powiedzmy 4-8 godzin). Wiatrówka po kilku godzinach pod dziurawą peleryną (w takich samych warunkach nosiłam wcześniej membranowe kurtki) była przemoczona na ramionach- gdzie trze plecak, a ocalały np rękawy- w kurtkach zawsze mokre. Nie wiem czemu, może parowanie? Dłużej bez przerwy nie padało. Mieliśmy w tym roku piękną wiosnę.