19-05-2014, 14:21
W gruncie rzeczy tak.
Latem kieszenie są wolne.
Zimą będą to albo rękawiczki zewnętrzne, a często na nartach foki. Do tego kangurka jest idealna, choć wygląda się ciążowo. Z tej perspektywy Bergans jest dobry.
Używając zimą starego Marmota Iona, foki upychałem na klatę, ale by nie wypadły podtrzymywałem je pasem biodrowym plecaka. To wymagało pamiętania o fakcie upchnięcia fok. Ich ganianie na stoku jest irytujące, a po za tym można ich więcej nie zobaczyć...
Latem, wiosną, jesienią wiatr nie jest tak dotkliwy jak zimą. Wtedy kaptur z większym zakresem regulacji jest wielką zaletą.
Oczywiście można wszystko obskakiwać jednym. Natomiast po pewnym czasie pojawiają się indywidualne potrzeby.
Stąd taka nomenklatura mnie osobiście wydaje się uzasadniona.
-------------------------------------------
Pim
Latem kieszenie są wolne.
Zimą będą to albo rękawiczki zewnętrzne, a często na nartach foki. Do tego kangurka jest idealna, choć wygląda się ciążowo. Z tej perspektywy Bergans jest dobry.
Używając zimą starego Marmota Iona, foki upychałem na klatę, ale by nie wypadły podtrzymywałem je pasem biodrowym plecaka. To wymagało pamiętania o fakcie upchnięcia fok. Ich ganianie na stoku jest irytujące, a po za tym można ich więcej nie zobaczyć...
Latem, wiosną, jesienią wiatr nie jest tak dotkliwy jak zimą. Wtedy kaptur z większym zakresem regulacji jest wielką zaletą.
Oczywiście można wszystko obskakiwać jednym. Natomiast po pewnym czasie pojawiają się indywidualne potrzeby.
Stąd taka nomenklatura mnie osobiście wydaje się uzasadniona.
-------------------------------------------
Pim