12-05-2014, 19:02
@mikel
Gamma MX Hoody (taką kurtkę mam) jest na mnie podobnie dopasowana, jak Squamish. W sumie nic dziwnego, bo obie kurtki są w tym samym rozmiarze S/38 (ja mam w klacie 98 cm) i szyte wg. tej samej reguły - Athletic Fit.
Co je różni w kroju.
Squamish jest o ok. 2 cm dłuższy z przodu (schodzi niżej), a tył jest przedłużony tylko minimalnie. Tak mało, że można to lepiej zauważyć dopiero, kiedy kurtkę ułoży się płasko, gdzieś na stole na przykład.
Gamma MX Hoody jest krótsza od Squamisha z przodu, ale wyraźnie dłuższa z tyłu (ok. 2-3 cm). W efekcie w tej kurtce różnica długości między przodem, a tyłem jest bardzo wyraźna.
Podnosząc do góry ręce, obie kurtki zachowują się bardzo podobnie pod względem odkrycia nadgarstków i podniesienia dołu, choć Gamma wydaje się być w tym porównaniu minimalnie lepsza, tzn. jakby kurtka nieco mniej podjeżdzała do góry. Może to być też spowodowane różnicą w grubości, a tym samym sztywności materiałów. Ten w windshircie jest bardzo lekki, więc nie ciągnie go tak w dół, jak grubym softshellu.
W Sguamishu widać wszyte pod pachami specjalne panele mające pozwalać na swobodne ruchy ramion. W Gammie same rękawy są odpowiednio szerokie w miejscu wszycia w korpus.
Do obu kurtek można założyć kask wspinaczkowy pod kartur, ale w Gammie jest pełno miejsca, a kaptur Squamisha mieści Petzla Elios ''na styk''. Z drugiej strony - zdecydowanie łatwiej jest dopasować kaptur do gołej głowy w windshircie niż w sofcie. Takie klasyczne ''coś za coś'' :)
-------------------------------------------
cześć i czołem
Gamma MX Hoody (taką kurtkę mam) jest na mnie podobnie dopasowana, jak Squamish. W sumie nic dziwnego, bo obie kurtki są w tym samym rozmiarze S/38 (ja mam w klacie 98 cm) i szyte wg. tej samej reguły - Athletic Fit.
Co je różni w kroju.
Squamish jest o ok. 2 cm dłuższy z przodu (schodzi niżej), a tył jest przedłużony tylko minimalnie. Tak mało, że można to lepiej zauważyć dopiero, kiedy kurtkę ułoży się płasko, gdzieś na stole na przykład.
Gamma MX Hoody jest krótsza od Squamisha z przodu, ale wyraźnie dłuższa z tyłu (ok. 2-3 cm). W efekcie w tej kurtce różnica długości między przodem, a tyłem jest bardzo wyraźna.
Podnosząc do góry ręce, obie kurtki zachowują się bardzo podobnie pod względem odkrycia nadgarstków i podniesienia dołu, choć Gamma wydaje się być w tym porównaniu minimalnie lepsza, tzn. jakby kurtka nieco mniej podjeżdzała do góry. Może to być też spowodowane różnicą w grubości, a tym samym sztywności materiałów. Ten w windshircie jest bardzo lekki, więc nie ciągnie go tak w dół, jak grubym softshellu.
W Sguamishu widać wszyte pod pachami specjalne panele mające pozwalać na swobodne ruchy ramion. W Gammie same rękawy są odpowiednio szerokie w miejscu wszycia w korpus.
Do obu kurtek można założyć kask wspinaczkowy pod kartur, ale w Gammie jest pełno miejsca, a kaptur Squamisha mieści Petzla Elios ''na styk''. Z drugiej strony - zdecydowanie łatwiej jest dopasować kaptur do gołej głowy w windshircie niż w sofcie. Takie klasyczne ''coś za coś'' :)
-------------------------------------------
cześć i czołem