10-05-2014, 11:13
''Kwestie dopasowania to też bardzo indywidualna sprawa oglądałem zdjęcia testerów i nie wygląda na model dopasowany a oni nawet nie są szczupli ;) '' - czuję się wywołany do tablicy! :D
Jeśli o mnie chodzi to mam lekki problem z rozmiarówką Arc'teryxa - jestem na granicy rozmiarów M i L. Zazwyczaj wybieram ten większy, bo nie lubię opiętych ciuchów, a poza tym chce mieć pewność, że pod wiatrówkę zmieszczę grubszy polar, czy jakąś inną kurtkę.
Kris@Bia odnośnie rzepów i kaptura - na rower rzeczywiście zbędne, ale imho już do turystyki górskiej całkiem przydatne. Czasem wieje, ale jest ciepło - podwijasz mankiety powyżej przedramion, blokujesz rzepem i jest ok. Zimą nosisz pod spodem grubszy polar albo rękawice i obwód nadgarstka zmienia się. Dzięki takiemu rozwiązaniu możesz z łatwością wszystko dopasować. Kaptur nasuwasz na głowę w trakcie marszu i nie musisz się zatrzymywać, żeby wyciągnąć buffa czy czapkę.
ale
''Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że takie ciuchy to zawsze kompromisy'' - w tym zdaniu w zasadzie podsumowałeś całą naszą dyskusję.
Wydaje mi się, że każdy przed zakupem kurtki powinien po prostu odpowiedzieć sobie na jedno (...) ważne pytanie - do czego kurtka ma służyć?
Ta kurtka nie została stworzona z myślą o biegaczach i rowerzystach. Jej targetem są wspinacze oraz turyści i właśnie w takich aktywnościach sprawdza się najlepiej. Niemniej jednak nie twierdzę, że będzie idealna dla każdego.
EDIT: ''I namawiam ludzi aby jednak odeszli od terminologii wiatrówka rowerowa czy turystyczna bo to błędny tok myślenia . Chyba ze ktoś szlak traktuje jak wybieg mody . ''
No tu to jednak się nie zgadzam. Co prawda można mieć jedną kurtkę do wszystkiego, ale wiatrówka na rower moim zdaniem wygląda nieco inaczej niż zwykła turystyczna. Dla mnie kurtka rowerowa nie powinna mieć kaptura, ale musi mieć dłuższy tył i być dopasowana. Turystyczna musi z kolei mieć kaptur, luźniejszy krój i niekoniecznie przedłużany tył (choć ten w niczym nie przeszkadza).
---
Edytowany: 2014-05-10 12:33:21
-------------------------------------------
Coś się kończy, coś się zaczyna...
Jeśli o mnie chodzi to mam lekki problem z rozmiarówką Arc'teryxa - jestem na granicy rozmiarów M i L. Zazwyczaj wybieram ten większy, bo nie lubię opiętych ciuchów, a poza tym chce mieć pewność, że pod wiatrówkę zmieszczę grubszy polar, czy jakąś inną kurtkę.
Kris@Bia odnośnie rzepów i kaptura - na rower rzeczywiście zbędne, ale imho już do turystyki górskiej całkiem przydatne. Czasem wieje, ale jest ciepło - podwijasz mankiety powyżej przedramion, blokujesz rzepem i jest ok. Zimą nosisz pod spodem grubszy polar albo rękawice i obwód nadgarstka zmienia się. Dzięki takiemu rozwiązaniu możesz z łatwością wszystko dopasować. Kaptur nasuwasz na głowę w trakcie marszu i nie musisz się zatrzymywać, żeby wyciągnąć buffa czy czapkę.
ale
''Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że takie ciuchy to zawsze kompromisy'' - w tym zdaniu w zasadzie podsumowałeś całą naszą dyskusję.
Wydaje mi się, że każdy przed zakupem kurtki powinien po prostu odpowiedzieć sobie na jedno (...) ważne pytanie - do czego kurtka ma służyć?
Ta kurtka nie została stworzona z myślą o biegaczach i rowerzystach. Jej targetem są wspinacze oraz turyści i właśnie w takich aktywnościach sprawdza się najlepiej. Niemniej jednak nie twierdzę, że będzie idealna dla każdego.
EDIT: ''I namawiam ludzi aby jednak odeszli od terminologii wiatrówka rowerowa czy turystyczna bo to błędny tok myślenia . Chyba ze ktoś szlak traktuje jak wybieg mody . ''
No tu to jednak się nie zgadzam. Co prawda można mieć jedną kurtkę do wszystkiego, ale wiatrówka na rower moim zdaniem wygląda nieco inaczej niż zwykła turystyczna. Dla mnie kurtka rowerowa nie powinna mieć kaptura, ale musi mieć dłuższy tył i być dopasowana. Turystyczna musi z kolei mieć kaptur, luźniejszy krój i niekoniecznie przedłużany tył (choć ten w niczym nie przeszkadza).
---
Edytowany: 2014-05-10 12:33:21
-------------------------------------------
Coś się kończy, coś się zaczyna...