09-05-2014, 23:04
Barsus, już u kilku firm zauważam takie modele wiatrówek w granicach 200g, często są to modele przeznaczone dla wspinaczy, materiał jest trochę mocniejszy. Musze sobie te cięższe wiatrówki zebrać w jakaś tabelę. Generalnie taka waga, przy większej odporności na tarcie jest dobra. A Henkrika już nie mogę czytać, sam marketing...
McToffik, ciebie widzę w Bergansie Microlight, którego lubi Pim, czaje się na niego, bo marzy mi się rozciągliwa wiatrówka.. Tego Karrimora obejrze sobie, mogę go zmierzyć niedaleko, będzie mi ciężko tylko zmierzyć, bo cena tak niska, że pokusa zakupu będzie bardzo mocna..
Rytmar, oczywiście, że napisałeś reckę w polu wpis w wątku oceny.. Jak zwykle zresztą! Leśna też zresztą ma podobne tendencje.. ;-) Podoba mi się odzew na pytanie endlessa..
Nie podoba mi się argument, że za cenę Squamisha można kupić 3 wiatrówki.. Rozumiem go, ale niech każdy sobie płaci ile chce, za co chce.. Jak pomyślę, ile zapłaciłem za swoją kurtkę SS, która waży 600g, to wolałbym Squamisha dziś kupić.. Jak patrzę na większość swoich ciuchów kupionych od dużych firm, to zapłaciłem absurdalne kwoty.. Niewiele mam rzeczy, które po roku oceniam na warte swojej ceny.. No i Arcteryx to chyba obok Patagonii korporacja, która robi jakościowe rzeczy, jednak. Całe szczęście dla moich finansów, że nie ma wersji kangurki...
Waga 150g dla wiatrówki z kapturem, pełnym zamkiem, wytrzymałym materiałem i całym tym wyposażeniem to świetny wynik i nie ma co żyłować!
Dyskusja się rozkręciła, rzucił mi się w oczy jeszcze kawałek opinii ryrmara, że wiatrówki mają byle jaki krój, bo mają być tanie.. Odważne! Moja riposta, te drogie też miewają byle jaki krój vide mój Anorak Ghost Whisperer..
Rytmar, jak, będziesz edytował reckę, podoba mi się, że traktujesz wiatrówkę, w sensie stawiania jej wymagań wobec kroju, jak techniczną kurtkę membranową, mocne, bezkompromisowe podejście! Ciekaw jestem też czy masz w swojej przepastnej szafie inne wiatrówki do których mógłbyś się porównawczo odnieść.. ;-)
McToffik, ciebie widzę w Bergansie Microlight, którego lubi Pim, czaje się na niego, bo marzy mi się rozciągliwa wiatrówka.. Tego Karrimora obejrze sobie, mogę go zmierzyć niedaleko, będzie mi ciężko tylko zmierzyć, bo cena tak niska, że pokusa zakupu będzie bardzo mocna..
Rytmar, oczywiście, że napisałeś reckę w polu wpis w wątku oceny.. Jak zwykle zresztą! Leśna też zresztą ma podobne tendencje.. ;-) Podoba mi się odzew na pytanie endlessa..
Nie podoba mi się argument, że za cenę Squamisha można kupić 3 wiatrówki.. Rozumiem go, ale niech każdy sobie płaci ile chce, za co chce.. Jak pomyślę, ile zapłaciłem za swoją kurtkę SS, która waży 600g, to wolałbym Squamisha dziś kupić.. Jak patrzę na większość swoich ciuchów kupionych od dużych firm, to zapłaciłem absurdalne kwoty.. Niewiele mam rzeczy, które po roku oceniam na warte swojej ceny.. No i Arcteryx to chyba obok Patagonii korporacja, która robi jakościowe rzeczy, jednak. Całe szczęście dla moich finansów, że nie ma wersji kangurki...
Waga 150g dla wiatrówki z kapturem, pełnym zamkiem, wytrzymałym materiałem i całym tym wyposażeniem to świetny wynik i nie ma co żyłować!
Dyskusja się rozkręciła, rzucił mi się w oczy jeszcze kawałek opinii ryrmara, że wiatrówki mają byle jaki krój, bo mają być tanie.. Odważne! Moja riposta, te drogie też miewają byle jaki krój vide mój Anorak Ghost Whisperer..
Rytmar, jak, będziesz edytował reckę, podoba mi się, że traktujesz wiatrówkę, w sensie stawiania jej wymagań wobec kroju, jak techniczną kurtkę membranową, mocne, bezkompromisowe podejście! Ciekaw jestem też czy masz w swojej przepastnej szafie inne wiatrówki do których mógłbyś się porównawczo odnieść.. ;-)