19-11-2013, 15:26
Chyba stare, harcerskie kangurki były bawełniane.
Moje 0,03 PLN
Używam jako jedynej B&C. Nadal nie widzę śladów zużycia jak np. podanych przez Pim`a przetarć od pasa biodrowego czy szelek plecaka.
Tak jak pisał Kris: ,,jedyna dla mnie zagwozdka to oddychalność...''
I także z powodu braku porównania z hiper-super-topowymi modelami na Pertexie. I chętnie pośmigałbym w jakiejś super oddychającej. Ale nie zainwestuję 250-400 zł w coś co będę musiał wyrzucić po dwóch sezonach. Jestem bardzo ciekaw Cumulusa. Z jednej strony jeżeli chodzi o paroprzepuszczalność a z drugiej o wytrzymałość pod plecakiem.
Zakładam wiatrówkę nie tylko gdy wieje. Przykładowo na ostatnim wyjeździe (10-11 listopad) wlazłem na szlak w poliamidowej termo koszulce od Milo, polarku typu ,,100'' i HiMowskim Kwande + czapka. Szlak wiódł przez las pokryty śniegiem. Śnieg się topił, spadały ,,czapy'' ale głównie lało się z drzew. Byłbym w try miga przemoknięty. Więc szybkie zdjęcie polarka i dołożenie na wierzch wiatrówki. Oczywiście też przemokła ale w pewnym stopniu chroniła przed przemoczeniem softa i dodatkowo zbierała na siebie wszelkie zabrudzenia wynikające z przeciskania się między zwalonymi, mokrymi drzewami. Łatwiej jest wyczyścić nylon niż dynam. Dodanie sznurkogumy w tunel kaptura naprawdę zwiększyło jego funkcjonalność. W zależności od intensywności opadu z drzew albo miałem go założonego całkowicie, albo częściowo odsłaniałem głowę, albo ściągałem precz. Gumki utrzymują kaptur nieruchomo na czubku głowy. Gdyby była wszyta w obwód lamówka raczej by się to nie udało. 15 g więcej, a pełen komfort.
Porównując np. z Kwande to efekt utrzymywania kaptura nad oczami, czy też na porządanej wysokości udało się uzyskać bez regulacji z tyłu, która jak kazdy wie jest...
Upierdliwa jest kieszeń pod pasem biodrowym. W takich warunkach prawie zimowych mam tam schowaną cieplejsza czapkę. Ale chowam też linery. Efekt to ciągłe rozpinanie i zapinanie pasa. W Kwande czy RIMie mam kieszenie dość wysoko. Tak jak pisałem już kivakowi przydała by się ,,rewizja'' by do nich sięgać. Poprawiła by też wentylację.
Bo niestety napierając z worem wiatrówka od środka jest mokra (rozsuwanie zamka u mnie niewiele daje) i przemoczenie softa jest kwestią czasu. W suchych warunkach też to następuje. Nie jest to tak odczuwalne gdy mam podspodem polarek albo strecza. Te materiały absorbują wodę.
Moje 0,03 PLN
Używam jako jedynej B&C. Nadal nie widzę śladów zużycia jak np. podanych przez Pim`a przetarć od pasa biodrowego czy szelek plecaka.
Tak jak pisał Kris: ,,jedyna dla mnie zagwozdka to oddychalność...''
I także z powodu braku porównania z hiper-super-topowymi modelami na Pertexie. I chętnie pośmigałbym w jakiejś super oddychającej. Ale nie zainwestuję 250-400 zł w coś co będę musiał wyrzucić po dwóch sezonach. Jestem bardzo ciekaw Cumulusa. Z jednej strony jeżeli chodzi o paroprzepuszczalność a z drugiej o wytrzymałość pod plecakiem.
Zakładam wiatrówkę nie tylko gdy wieje. Przykładowo na ostatnim wyjeździe (10-11 listopad) wlazłem na szlak w poliamidowej termo koszulce od Milo, polarku typu ,,100'' i HiMowskim Kwande + czapka. Szlak wiódł przez las pokryty śniegiem. Śnieg się topił, spadały ,,czapy'' ale głównie lało się z drzew. Byłbym w try miga przemoknięty. Więc szybkie zdjęcie polarka i dołożenie na wierzch wiatrówki. Oczywiście też przemokła ale w pewnym stopniu chroniła przed przemoczeniem softa i dodatkowo zbierała na siebie wszelkie zabrudzenia wynikające z przeciskania się między zwalonymi, mokrymi drzewami. Łatwiej jest wyczyścić nylon niż dynam. Dodanie sznurkogumy w tunel kaptura naprawdę zwiększyło jego funkcjonalność. W zależności od intensywności opadu z drzew albo miałem go założonego całkowicie, albo częściowo odsłaniałem głowę, albo ściągałem precz. Gumki utrzymują kaptur nieruchomo na czubku głowy. Gdyby była wszyta w obwód lamówka raczej by się to nie udało. 15 g więcej, a pełen komfort.
Porównując np. z Kwande to efekt utrzymywania kaptura nad oczami, czy też na porządanej wysokości udało się uzyskać bez regulacji z tyłu, która jak kazdy wie jest...
Upierdliwa jest kieszeń pod pasem biodrowym. W takich warunkach prawie zimowych mam tam schowaną cieplejsza czapkę. Ale chowam też linery. Efekt to ciągłe rozpinanie i zapinanie pasa. W Kwande czy RIMie mam kieszenie dość wysoko. Tak jak pisałem już kivakowi przydała by się ,,rewizja'' by do nich sięgać. Poprawiła by też wentylację.
Bo niestety napierając z worem wiatrówka od środka jest mokra (rozsuwanie zamka u mnie niewiele daje) i przemoczenie softa jest kwestią czasu. W suchych warunkach też to następuje. Nie jest to tak odczuwalne gdy mam podspodem polarek albo strecza. Te materiały absorbują wodę.