31-05-2010, 17:09
Bren, kieszonkę na rękawie zapinaną zamkiem ma np. polar Helikon Infantry - bardzo dobry patent, o niebo lepszy od kieszeni zapinanej na rzep, nawet naszytej pod kątem.
Co do smocka, to akurat znowu trzeba rozróżnić działania wojskowe od turystycznych. Żołnierz czasami musi się wyłożyć w błoto, poleżeć na śniegu, itp. W tym momencie nawet jak nie pada, Goretex lepszy, bo się nie przemoknie od ''gleby''.
Natomiast dla mnie smock to najczęstszy wybór gdy jest zimno, wieje, ale nie pada. Nie uprawiam survivalu, nie kładę się bez potrzeby na wilgotnej ziemi, więc przez większość czasu nie potrzebuję Goretexu. Za to ciuch wiatroodporny, z kapturem, pojemnymi kieszeniami i dobrej oddychalności sprawdzi się tu znacznie lepiej.
Softshelle, owszem, mają spełniać właśnie to zadanie, ale brakuje im takiej pojemności kieszeni... no i niestety ciężko znaleźć softa w jakimś tam moim ulubionym kamuflażu (to już moja fanaberia, wiem). Poza tym wszystkie softy to z reguły krótkie kurtki, ledwo za pas.
Ja mimo wszystko lubię długie kapoty, które można zaciągnąć na tyłek, ze ściągaczami w pasie i u dołu, a do tego na tyle obszerne, że pod spód zmieszczę w razie czego dwa polary, albo ocieplacz, np. Softie - tutaj smock rządzi dla mnie.
Zastanawiam się cały czas nad Field Parką Helikona, ale jakoś jeszcze nie umiem się przekonać co do jakości, poza tym jakoś mnie nie ciągnie dawać 270 zł na nowy egzemplarz, skoro na razie moje potrzeby spełnia S'95 kupiony z demobilu za 20 zł, (albo S'2005, za którego dałem już całe 100 zł) którego jedyną wadą dla mnie jest to, że jest w DPM-ie, a nie w Panterze :P
Gdyby WP przyjęło coś w podobnym stylu, z materiału US-21 (tak jak prototypowa, powstała z prywatnej inicjatywy tzw. kurtka JS), to bym chętnie przygarnął.
---
Edytowany: 2010-05-31 18:24:53
Co do smocka, to akurat znowu trzeba rozróżnić działania wojskowe od turystycznych. Żołnierz czasami musi się wyłożyć w błoto, poleżeć na śniegu, itp. W tym momencie nawet jak nie pada, Goretex lepszy, bo się nie przemoknie od ''gleby''.
Natomiast dla mnie smock to najczęstszy wybór gdy jest zimno, wieje, ale nie pada. Nie uprawiam survivalu, nie kładę się bez potrzeby na wilgotnej ziemi, więc przez większość czasu nie potrzebuję Goretexu. Za to ciuch wiatroodporny, z kapturem, pojemnymi kieszeniami i dobrej oddychalności sprawdzi się tu znacznie lepiej.
Softshelle, owszem, mają spełniać właśnie to zadanie, ale brakuje im takiej pojemności kieszeni... no i niestety ciężko znaleźć softa w jakimś tam moim ulubionym kamuflażu (to już moja fanaberia, wiem). Poza tym wszystkie softy to z reguły krótkie kurtki, ledwo za pas.
Ja mimo wszystko lubię długie kapoty, które można zaciągnąć na tyłek, ze ściągaczami w pasie i u dołu, a do tego na tyle obszerne, że pod spód zmieszczę w razie czego dwa polary, albo ocieplacz, np. Softie - tutaj smock rządzi dla mnie.
Zastanawiam się cały czas nad Field Parką Helikona, ale jakoś jeszcze nie umiem się przekonać co do jakości, poza tym jakoś mnie nie ciągnie dawać 270 zł na nowy egzemplarz, skoro na razie moje potrzeby spełnia S'95 kupiony z demobilu za 20 zł, (albo S'2005, za którego dałem już całe 100 zł) którego jedyną wadą dla mnie jest to, że jest w DPM-ie, a nie w Panterze :P
Gdyby WP przyjęło coś w podobnym stylu, z materiału US-21 (tak jak prototypowa, powstała z prywatnej inicjatywy tzw. kurtka JS), to bym chętnie przygarnął.
---
Edytowany: 2010-05-31 18:24:53