26-06-2009, 22:06
Yyy... Frankie, wytłumacz mi jakim cudem NYCO to według Ciebie poliester + bawełna?
Przecież sama nazwa NYCO oznacza tyle co NYlon + COtton (NY + CO = NYCO). Poliester + bawełna to Polibawełna, a z angielskiego Polycotton (Polyester + Cotton).
Bardzo proszę nie myl pojęć. NYCO to NYCO, a Polycotton to Polycotton.
NYCO występuje przeważnie w ciuchach amerykańskich, w proporcjach 50/50.
Daję Ci szansę wyedytowania swojego posta i poprawy tego rażącego błędu ;)
------------
Misiacz: koszula z Twojego linka a BLUZA, to dwa różne ciuchy. Bluza jest mocna, gruba, 100% bawełna taka, że nożem nie przekroisz, hehehe. Mowa oczywiście o tej starej, oliwkowej bluzie. Mam taką u siebie w szafie :)
---
Edytowany: 2009-06-26 23:08:17
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.
Przecież sama nazwa NYCO oznacza tyle co NYlon + COtton (NY + CO = NYCO). Poliester + bawełna to Polibawełna, a z angielskiego Polycotton (Polyester + Cotton).
Bardzo proszę nie myl pojęć. NYCO to NYCO, a Polycotton to Polycotton.
NYCO występuje przeważnie w ciuchach amerykańskich, w proporcjach 50/50.
Daję Ci szansę wyedytowania swojego posta i poprawy tego rażącego błędu ;)
------------
Misiacz: koszula z Twojego linka a BLUZA, to dwa różne ciuchy. Bluza jest mocna, gruba, 100% bawełna taka, że nożem nie przekroisz, hehehe. Mowa oczywiście o tej starej, oliwkowej bluzie. Mam taką u siebie w szafie :)
---
Edytowany: 2009-06-26 23:08:17
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.