16-02-2008, 21:54
Siągnołem po kurtkę do garderoby i już wiem w czym dokładnie jest problem. Dolny sznurek wypada u mnie lekko nad kolanami, więc nie można go na maxa ściągnąć, bo by utrudnial chodzenie. Do tego między nogami zostaje zawsze pewna przestrzeń. Mi brakuje sznurka w pasie. Może żolnierze mają inaczej bo noszą na kurtkach pasy, które powodują obciągniecie jej na tej wysokości.
Z autopsji jednak wiem, żę ta kurtka jest bardzo zimna w porównaniu z innymi o tej samej grubości. Już cieplesze jest coś co sięga lekko poniżej pasa i jest tam pożądnie ściągane. Od czasu jak zaczołem nosić windshirty, doszedłem do wniosku, że głównym czynnikiem wychładzającym jest wiatr.
Z autopsji jednak wiem, żę ta kurtka jest bardzo zimna w porównaniu z innymi o tej samej grubości. Już cieplesze jest coś co sięga lekko poniżej pasa i jest tam pożądnie ściągane. Od czasu jak zaczołem nosić windshirty, doszedłem do wniosku, że głównym czynnikiem wychładzającym jest wiatr.