11-04-2014, 09:07
Moge podzielic sie swoimi wrażeniami z uzytkowania spodni Millet Windstopper. Miałem je na kilku wyjazdach w Tatrach, styczen-marzec. Spodnie są tzw. hybrid, co oznacza, że do kolan to jest standardowy soft shell z membrana Gore Windstopper z meszkiem od środka, natomiast poniżej kolan hard shell Gore-Tex 3L prawdopodobnie w wersji Pro. Nogawki rozpinane na dole na długości ok. 20cn, na wysokosci ud wywietrzniki z siateczka tez ok 20cm długości. Dodatkowo getry wewnetrzne na gumce - troche za szerokie na buty górskie nawet te masywne. Noszone były z kalesonami i bez. Spodnie wyposażone sa w szelki ale mozna je łatwo odpiąć, ja ich nie uzywam. Stan raczej wysoki, dobrze siedzą na biodrach i nie spadają, obwód można regulować guma umieszczona w tunelu z tyłu z rzepami po bokach. Szlufek na pasek brak. Materiał jest na tyle elestyczny, ze przy dobrym dopasowaniu nie krepuje ruchów.
Ogólna ocena bardzo pozytywna, jak dla mnie spodnie wystarczajaco dobrze oddychają i całkowicie chronia od wiatru. Przy temperaturach w okolicy kilku stopni ponizej 0°C nie potrzeba kalesonów, przy wyższych temperaturach wywietrzniki sa dosyc efektywne, komfort jest na pewno przynajmniej do +10°C (jak dla mnie bo to jest sprawa indywidualna oczywiscie).
Dolna hardshellowa czesc zastepuje dosyc dobrze tradycyjne getry (stuptuty). Brakuje mi tylko haczyka do zaczepienia o sznurowadła, bo jednak w głębszym sniegu troche sie podciągają (w nowszej wersji prawdopodobnie juz to jest, moje sa wersja z przed kilku lat). Moim zdaniem, taka kombinacja soft+hard jest świetnym rozwiązaniem dla spodni całorocznych na wyższe góry.
---
Edytowany: 2014-04-11 10:36:27
Ogólna ocena bardzo pozytywna, jak dla mnie spodnie wystarczajaco dobrze oddychają i całkowicie chronia od wiatru. Przy temperaturach w okolicy kilku stopni ponizej 0°C nie potrzeba kalesonów, przy wyższych temperaturach wywietrzniki sa dosyc efektywne, komfort jest na pewno przynajmniej do +10°C (jak dla mnie bo to jest sprawa indywidualna oczywiscie).
Dolna hardshellowa czesc zastepuje dosyc dobrze tradycyjne getry (stuptuty). Brakuje mi tylko haczyka do zaczepienia o sznurowadła, bo jednak w głębszym sniegu troche sie podciągają (w nowszej wersji prawdopodobnie juz to jest, moje sa wersja z przed kilku lat). Moim zdaniem, taka kombinacja soft+hard jest świetnym rozwiązaniem dla spodni całorocznych na wyższe góry.
---
Edytowany: 2014-04-11 10:36:27