29-11-2012, 08:19
Cześć,
Pomóżcie doradzić w wyborze spodni ss :-)
Geneza problemu:
Przez większość roku poruszam się po mieście w dżinsach. W temperaturach 5-20st jest ok - nie za zimno, nie za ciepło. Szukam więc takiego ''zamiennika'' na góry, na wiosnę/jesień kiedy za chłodno jest na letnie, ale jeszcze nie tak zimno.
Mój pomysł na spodnie:
Dobrze było by, gdyby, tak jak dżinsy, :-) spodnie trochę dogrzewały (żebym nie musiał zawsze zakładać bielizny, w sensie kaleson przy +10st), a nie tylko chroniły od wiatru/wody/
Mam teraz Milo Olin - ''membranę na szelkach'' jak ja to nazywam i bez getrów pod spodem bywa mi w nich chłodno już przy ok. +10st. Miałem nadzieję, że uda się znaleźć coś niekoniecznie ''na wodę'' bo generalnie chodzę jak nie pada, ale ''na wiatr' na pewno, co lekko dociepla.
O czym myślałem:
Waham się, czy szukać czegoś cieńszego, jak Warmpeace High (jest promocja w mojej okolicy, stąd moje rozważania o ss.) - cienkie spodnie, sam materiał bez docieplenia praktycznie, ale jednak nie letnie, więc może będzie w nich też ciepło, czy raczej TNF Apex Icefall lub Columbia Passo Alto Fal / Heat - typowo ''docieplane'', najczęściej fleecem.
Mój dylemat:
Co wybrać? Co się lepiej sprawdza przy średnich temperaturach? Na ile grzeje to docieplenie (czy nie bywa w nich gorąco przy jesiennej pogodzie - może te grube są na zimę raczej)? A ile ciepła daje sam materiał ss (na myśli Warmpeace)? Zastanawiam się też, czy takie Warmpeace nie będą się za bardzo pokrywały z Milo Olin, które mam (wiem że to inny typ spodni, ale: jeśli Warmpeace i Milo będą grzać tak samo - czyli prawie wcale - to zostanę przy tym co mam, oddychalność tej membrany jest dla mnie OK, oba modele wiatroszczelne, ss odporny na mały deszcz, po dużym nie chodzę, więc jeśli i termika ma być podobna, to może lepiej te grubsze kupić).
Wasze podpowiedzi:
??
Podziękowania:
Z góry za zainteresowanie :-)
-------------------------------------------
Szymon
Pomóżcie doradzić w wyborze spodni ss :-)
Geneza problemu:
Przez większość roku poruszam się po mieście w dżinsach. W temperaturach 5-20st jest ok - nie za zimno, nie za ciepło. Szukam więc takiego ''zamiennika'' na góry, na wiosnę/jesień kiedy za chłodno jest na letnie, ale jeszcze nie tak zimno.
Mój pomysł na spodnie:
Dobrze było by, gdyby, tak jak dżinsy, :-) spodnie trochę dogrzewały (żebym nie musiał zawsze zakładać bielizny, w sensie kaleson przy +10st), a nie tylko chroniły od wiatru/wody/
Mam teraz Milo Olin - ''membranę na szelkach'' jak ja to nazywam i bez getrów pod spodem bywa mi w nich chłodno już przy ok. +10st. Miałem nadzieję, że uda się znaleźć coś niekoniecznie ''na wodę'' bo generalnie chodzę jak nie pada, ale ''na wiatr' na pewno, co lekko dociepla.
O czym myślałem:
Waham się, czy szukać czegoś cieńszego, jak Warmpeace High (jest promocja w mojej okolicy, stąd moje rozważania o ss.) - cienkie spodnie, sam materiał bez docieplenia praktycznie, ale jednak nie letnie, więc może będzie w nich też ciepło, czy raczej TNF Apex Icefall lub Columbia Passo Alto Fal / Heat - typowo ''docieplane'', najczęściej fleecem.
Mój dylemat:
Co wybrać? Co się lepiej sprawdza przy średnich temperaturach? Na ile grzeje to docieplenie (czy nie bywa w nich gorąco przy jesiennej pogodzie - może te grube są na zimę raczej)? A ile ciepła daje sam materiał ss (na myśli Warmpeace)? Zastanawiam się też, czy takie Warmpeace nie będą się za bardzo pokrywały z Milo Olin, które mam (wiem że to inny typ spodni, ale: jeśli Warmpeace i Milo będą grzać tak samo - czyli prawie wcale - to zostanę przy tym co mam, oddychalność tej membrany jest dla mnie OK, oba modele wiatroszczelne, ss odporny na mały deszcz, po dużym nie chodzę, więc jeśli i termika ma być podobna, to może lepiej te grubsze kupić).
Wasze podpowiedzi:
??
Podziękowania:
Z góry za zainteresowanie :-)
-------------------------------------------
Szymon