18-06-2016, 17:45
U mnie zielony punkt starł się po sezonie używania.
A co do mycia kosteczki to jest na to patent: myjka ciśnieniowa.
Najpierw sandały moczymy w mydlinach, myjemy klasycznie, można zostawić na noc w roztworze chloru (może być micropour ale domestos też jest dobry).
Po wszystkim 1zł na myjni bezdotykowej i karcherem rachu ciachu i mamy niemal nowe buty.
Piasek z rzepów wypłukany, kostka czysta itp.
A co do mycia kosteczki to jest na to patent: myjka ciśnieniowa.
Najpierw sandały moczymy w mydlinach, myjemy klasycznie, można zostawić na noc w roztworze chloru (może być micropour ale domestos też jest dobry).
Po wszystkim 1zł na myjni bezdotykowej i karcherem rachu ciachu i mamy niemal nowe buty.
Piasek z rzepów wypłukany, kostka czysta itp.